Fernando Alonso został ukarany przejazdem przez aleję serwisową, zamienioną na karę 20 sekund, za niebezpieczną jazdę, która spowodowała, że George Russell wypadł z toru w końcówce Grand Prix Australii i rozbił swojego Mercedesa o bandę.
Na przedostatnim okrążeniu Alonso i Russell jechali blisko siebie i walczyli o szóste miejsce. Na dojeździe do 6. zakrętu Alonso zwolnił, po czym znowu przyspieszył, po czym znowu zwolnił, aby wjechać w zakręt. To spowodowało, że Russell dojechał bardzo szybko do Astona Martina.
W wierzchołku zakrętu kierowca Mercedesa stracił panowanie nad swoim samochodem, wyleciał w żwir, a następnie uderzył w bandę. Z powodu urwania zawieszenia w tylnej osi, jego bolid został dodatkowo podbity, co sprawiło, że wrócił on z powrotem na tor na linię wyścigową i zatrzymał się na boku. Innym kierowcom na szczęście udało się ominąć rozbitego Mercedesa, a samemu Russellowi nic się nie stało. Wyścig, w którym wygrał Carlos Sainz Jr, zakończył się przy wirtualnym samochodzie bezpieczeństwa.
Wyświetl ten post na Instagramie
Po rywalizacji sędziowie wezwali zarówno Alonso, jak i Russella do siebie w celu złożenia wyjaśnień w sprawie tego incydentu.
Stwierdzili oni, że Alonso wykonał «nietypowy» manewr, co zostało uznane za niebezpieczną jazdę, nakładając na niego karę 20 sekund, która jest karą przejazdu przez aleję serwisową zamienioną na czasowy odpowiednik. Dodatkowo do jego konta dopisano trzy punkty karne. Z powodu kary spadł on z szóstego na ósme miejsce, na czym zyskali Lance Stroll i Yuki Tsunoda.
„Russell rozbił się na wyjściu z zakrętu 6 na okrążeniu 57. Sędziowie dokładnie przeanalizowali sytuację, która miała miejsce przed wypadkiem”
– czytamy w decyzji sędziów.
„Russell jechał za samochodem Fernando Alonso ze stratą około 0,5 sekundy, gdy samochody dojeżdżały do zakrętu 6. Alonso wyjaśnił sędziom, że zamierzał podejść do zakrętu 6 w inny sposób, zdjął nogę z gazu wcześniej i z mniejszą prędkością, aby uzyskać lepsze wyjście z zakrętu. Russell wyjaśnił sędziom, że z jego perspektywy manewr Alonso był nieregularny, zaskoczył go i spowodował, że zmniejszył dystans niezwykle szybko, a przy wynikającej z tego mniejszej sile docisku na wierzchołku zakrętu stracił kontrolę i rozbił się na wyjściu z zakrętu. Nie doszło do kontaktu między samochodami”
.
„Telemetria pokazuje, że Alonso zdjął nogę z gazu się nieco ponad 100 m wcześniej niż wcześniej, gdy wchodził w ten zakręt podczas wyścigu. Zahamował również bardzo nieznacznie w miejscu, w którym zwykle nie hamuje (chociaż siła hamowania była tak niewielka, że nie była głównym powodem spowolnienia jego samochodu) i dokonał redukcji biegu w miejscu, w którym zazwyczaj się tego nie robi. Następnie ponownie zmienił bieg na wyższy i przyspieszył do zakrętu, po czym ponownie zredukował bieg, aby pokonać zakręt. Alonso wyjaśnił, że choć planował zwolnić wcześniej, pomylił się nieco i musiał podjąć dodatkowe kroki, aby wrócić do prędkości. Niemniej jednak manewr ten spowodował znaczną i nietypową prędkość zbliżania między samochodami”
.
„Rozpatrując sprawę, stewardzi skupili się wyłącznie na brzmieniu regulaminu, który stanowi: «W żadnym momencie samochód nie może być prowadzony niepotrzebnie wolno, nieregularnie lub w sposób, który mógłby zostać uznany za potencjalnie niebezpieczny dla innych kierowców lub jakiejkolwiek innej osoby, (Art. 33.4)». W tym przypadku sędziowie nie wzięli pod uwagę konsekwencji kolizji. Co więcej, uznali, że nie mają wystarczających informacji, aby ustalić, czy manewr Alonso miał na celu spowodowanie problemów Russella, czy też, jak powiedział stewardom, po prostu próbował uzyskać lepsze wyjście”
.
„Czy Alonso powinien mieć prawo spróbować innego podejścia do zakrętu? - Tak. Czy Alonso powinien być odpowiedzialny za brudne powietrze, które ostatecznie spowodowało incydent? – Nie”
.
„Czy jednak zdecydował się zrobić coś, z jakimkolwiek zamiarem, co było niezwykłe, tj. zdjęcie nogi z gazu, hamowanie, redukcja biegów i wszystkie inne elementy manewru ponad 100 m wcześniej niż poprzednio i znacznie więcej niż było to konieczne, aby po prostu zwolnić wcześniej do zakrętu? - Tak, według jego własnej relacji z incydentu, zrobił to, a zdaniem sędziów, robiąc te rzeczy, jechał w sposób, który był co najmniej «potencjalnie niebezpieczny», biorąc pod uwagę bardzo dużą prędkość w tym punkcie toru”
.
„W tym sezonie wytyczne dotyczące kar w Formule 1, w tym za to naruszenie, zostały zresetowane i zwiększone do podstawowej kary 10 sekund. Ponadto, w przypadku wystąpienia okoliczności obciążających, rozważamy nałożenie kary przejazdu przez aleję serwisową. W tym przypadku uważamy, że Alonso świadomie zdecydował się na wykonanie nietypowego manewru w tym momencie, co stanowi okoliczność obciążającą, w przeciwieństwie do zwykłego błędu”
.
„W związku z tym stewardzi orzekli karę przejazdu, która zostanie przeliczona na 20 sekund dodane do czasu wyścigu Alonso, wraz z trzema punktami karnymi”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.