Bottas sugeruje możliwy powrót do Formuły 1 wraz z zespołem Cadillac

Valtteri Bottas, obecnie pełniący funkcję kierowcy rezerwowego Mercedesa, daje do zrozumienia, że może wrócić do stawki Formuły 1 jako etatowy zawodnik. Jego ostatnia aktywność w mediach społecznościowych wskazuje na potencjalny związek z debiutującym w 2026 roku zespołem Cadillaca.

Fin, który zakończył swoją przygodę z zespołem Saubera po sezonie 2024, w tym roku powrócił do Mercedesa jako kierowca testowy i rezerwowy. Od początku sezonu regularnie pojawia się w padoku, a jego celem pozostaje powrót do rywalizacji na pełen etat. W rozmowie w podcaście Beyond the Grid przyznał, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w F1.

„Nie skończyłem jeszcze z F1” – zaznaczył Bottas. Zdradził również, że rozważał możliwość dołączenia do Red Bulla, sugerując, że bardziej doświadczony kierowca, taki jak on, mógłby lepiej poradzić sobie z wymagającym RB21 niż Liam Lawson czy Yuki Tsunoda.

W ostatnich tygodniach coraz częściej mówi się o tym, że Bottas może być jednym z głównych kandydatów do startów w barwach Cadillaca, który przygotowuje się do debiutu w Formule 1 w sezonie 2026. Plotki podsycił opublikowany niedawno film, na którym Bottas – w kowbojskim kapeluszu – podchodzi do Cadillaca i po otwarciu drzwi mówi: „To całkiem niezły fotel”.

Do we like this seat? pic.twitter.com/DhUuCdpGcB

— Valtteri Bottas (@ValtteriBottas) June 23, 2025

Według doniesień, nazwisko Fina znajduje się na krótkiej liście kandydatów amerykańskiego producenta, obok m.in. Sergio Péreza, Micka Schumachera oraz Zhou Guanyu, byłego partnera Bottasa z Saubera.

Sam zainteresowany nie ukrywa, że amerykański projekt go intryguje. „To bardzo interesujący projekt” – powiedział w podcaście. „Zespół startuje od zera. Można mieć realny wpływ na wiele kwestii, wytyczyć kierunek rozwoju. To bardzo motywujące i satysfakcjonujące, zwłaszcza jeśli pojawią się dobre wyniki”.

Bottas podkreślił, że nowy zespół nie spieszy się z ogłoszeniami i skupia się na tym, by w ogóle zdążyć z budową auta na przyszły sezon. Jego zdaniem okres zmian regulaminowych to idealny moment, by dołączyć do nowego projektu: „Nigdy nie wiadomo, może akurat trafią z koncepcją i od początku będą konkurencyjni”.