Red Bull w sercu, Ferrari w duszy

>W Abu Dhabi Sebastian Vettel pożegnał się bardzo emocjonalnie ze swoim zespołem Red Bull Racing – tak samo uczuciowo kierowca spogląda w swoją przyszłość w Ferrari.

>

Niezależnie od sportowo mało udanego weekendu w Abu Dhabi, to był ważny wyścig dla czterokrotnego mistrza świata – ostatni wyścig w barwach zespołu z Milton Keynes. Po 16 latach wsparcia ze strony Red Bulla i 6 latach ścisłej współpracy, Niemiec rozpoczyna nowy rozdział w swojej karierze wyścigowej. Teraz ze znajomej okolicy przenosi się do historycznego Ferrari.

Vettel udzielając telewizyjnego wywiadu powiedział:

„Razem wygraliśmy 4 tytuły mistrzostw świata, co postawiło nas na uprzywilejowanej pozycji. Ale wbrew pozorom nie były to łatwe zwycięstwa, zawsze szukaliśmy odpowiednich momentów, każdy tytuł jest dla nas wyjątkowy. Ale szczególnie ważne było dla mnie zwycięstwo w Chinach w 2009 roku.”

Łącznie 39 zwycięstw, 45 pole-position i 24 najszybszych okrążeń. Cały zespół, wraz z inżynierami i mechanikami, zorganizował pożegnanie dla swojego kierowcy. Jego garaż został specjalnie udekorowany i zamontowano w nim system nagłośniający, aby z honorem, ale też zabawą podziękować mu za współpracę.

Teraz przed Sebastianem stoi chyba największe wyzwanie w jego karierze.

„Z jednej strony jest to dla mnie spełnienie marzenia z dzieciństwa, z drugiej jednak pora, aby zacząć budować coś nowego i moim celem jest doprowadzenie Ferrari znowu na szczyt stawki.”

Wraz z rozpoczęciem się „ery turbo” w Formule 1, zespół Ferrari boryka się z ciągłymi problemami i rzadko zwycięża. Ten legendarny team zdobył swój ostatni tytuł 7 lat temu i nawet współpraca z Fernando Alonso nie przyniosła im większych sukcesów.

Były kierowca Gerhard Berger krótko skomentował obecną, ciężką sytuację zespołu z Maranello:

„Ferrari nie ma problemu z brakiem szybkiego kierowcy, Alonso był wystarczająco dobry. Ale wraz z przyjściem Sebastiana, przychodzi do zespołu nowa jakość. Jego zadaniem jest uformowanie na nowo zespołu, tak jak zrobił to kiedyś Michael Schumacher. Później dostanie wsparcie techniczne i będzie mógł zacząć wygrywać wyścigi. To naprawdę jest ogromne wyzwanie. Jeśli Sebastian osiągnie swój cel, to będzie miał satysfakcję, ale nie należy na niego naciskać. Trzeba trzymać nerwy na wodzy i mieć dużo cierpliwości.”

Dla czterokrotnego mistrza świata nowy zespół to wiele wspomnień i sentymentów.

„Najwięcej wspomnień związanych jest z Michaelem Schumacherem, gdy jeździł dla Ferrari. On prowadził ten czerwony samochód był dla nas wszystkich wzorem do naśladowania i bohaterem. Kiedyś, jako mały chłopiec, miałem okazję spotkać osobiście Michaela i zadać mu kilka pytań. Zapytałem, co trzeba zrobić, aby być tak wielkim kierowcą jak on. Schumacher odpowiedział mi: Jestem pewien, że mogę dać ci wiele rad, ale za moich czasów wiele rzeczy wygląda inaczej, a w przyszłości mogą się one zmienić. Dlatego sam musisz wybrać swoją własną drogę.”

 

Źródło: formel1.de

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze