Leclerc najszybszy, Hamilton na ścianie

Charles Leclerc uzyskał najlepszy czas podczas drugiego piątkowego treningu przed Grand Prix Kanady. Monakijczyk uzyskał czas 1:12.177. Drugi był Sebastian Vettel ze stratą 0.074, a trzeci Valtteri Bottas z czasem o 0.134 sekundy gorszym niż kierowca Ferrari. Pechowy trening zaliczył Lewis Hamilton, który po uderzeniu w ścianę stracił prawie połowę sesji.

Jako pierwszy na tor wyjechał Robert Kubica. Polak od razu zabrał się do pracy i szybko wpisał się do tabeli wyników z czasem 1:21.712, który następnie poprawił na 1:19.530. Pierwszej pozycji szybko pozbawili go jednak Alexander Albon oraz Carlos Sainz Jr. Po dziesięciu minutach rezultaty miało sześciu kierowców, a najszybszy był Lance Stroll z wynikiem 1:14.797.

Po kilku minutach na torze pojawił się duet ekipy Ferrari, który od razu zameldował się na szczycie tabeli. Prowadził Charles Leclerc z czasem 1:14.009, a drugi Sebastian Vettel tracił zaledwie 0.027 sekundy. Niemiec jednak dość szybko awansował na pierwsze miejsce z czasem 1:13.966 jadąc na pośredniej mieszance. Prowadzenie dubletu Ferrari nie trwało jednak długo. Po 20 minutach na czele już znajdowali się zawodnicy zespołu Mercedesa – prowadził Hamilton z czasem 1:12.938, a drugi Valtteri Bottas tracił 0.284 sekundy.

Jedynym kierowcą bez czasu był Antonio Giovinazzi, który podczas pierwszego treningu uderzył swoim samochodem w ścianę. W czasie, kiedy rywale przemierzali kolejne kilometry, w garażu Alfy Romeo trwała naprawa jego samochodu. Na godzinę przed końcem Hamilton uderzył w ścianę 9. zakrętu. Brytyjczyk dość agresywnie próbował pokonać tarkę, co spowodowało uślizg tyłu i dość silne uderzenie w ścianę zarówno tyłu jak i przodu z prawej strony. Jeszcze przed końcem sesji zespół Mercedesa poinformował o tym, że wymieni cały tył jego samochodu.

Z nieobecności Brytyjczyka skorzystali Bottas oraz Vettel – Niemiec uzyskał czas 1:12.251 na oponach miękkich, a Fin tracił do niego zaledwie 0.060 sekundy. Na trzecie miejsce wskoczył Leclerc, który tracił do zespołowego kolegi 0.122 sekundy. W czasie treningu ekipa Alfy Romeo potwierdziła, że w samochodzie Antonio Giovinazziego trwała wymiana skrzyni biegów. Włoch wyjechał na tor na ostatnie pół godziny sesji.

W połowie sesji na czele znajdował się Leclerc z czasem 1:12.777, a na drugim miejscu był Vettel ze stratą 0.074. W tym samym czasie na tor powrócili kierowcy Williamsa, a Verstappen zameldował swojej ekipie, że uderzył w słynną ścianę mistrzów. Holender uderzył zarówno przodem jak i tyłem swojego Red Bulla. Nieco później imponującym czasem popisał się Sainz, który awansował na czwarte miejsce ze stratą 0.376 do prowadzącego Leclerca.

Na 10 minut przed końcem sesji doszło do małej kolizji pomiędzy Lancem Strollem a Romainem Grosjeanem – ten incydent zwrócił na siebie uwagę sędziów, podobnie jak skrócenie toru przez Kevina Magnussena, który zakończył sesję na szóstym miejscu. Za nim uplasowali się Sergio Perez, Daniel Ricciardo, Nico Hülkenberg i Stroll. Ostatnie dwa miejsca zajęli kierowcy Williamsa – George Russell był 19., a Robert Kubica 20.