Alexander Albon odniósł zwycięstwo w czwartej rundzie Wirtualnych Grand Prix Formuły 1, która tym razem została rozegrana na brazylijskim torze Interlagos. Drugie miejsce zajął George Russell, który wykorzystał karę czasową nałożoną na Charlesa Leclerca, jednak Monakijczyk wspólnie z Albonem zapewnili świetną walkę, która trwała praktycznie przez cały wyścig.
Po krótkich kwalifikacjach Albon i Leclerc przystąpili do wyścigu z trzeciej linii, jednak wysunęli się od razu na prowadzenie po tym, jak startujący przed nimi kierowcy niemal natychmiast zderzyli się ze sobą.
Enzo Fittipaldi, który w swoim Ferrari ruszał z trzeciej pozycji, awansował na drugą lokatę i znalazł się pomiędzy startującym z pole position kierowcą Mercedesa Stoffelem Vandoornem a Georgem Russellem z Williamsa, jednak między tą trójką doszło do kolizji, w wyniku której wypadli oni z toru i spadli na kolejne pozycje. Po problemach z połączeniem Lando Norris był w stanie dołączyć do stawki na start, jednak otrzymał on karę za falstart, podobnie jak Jimmy Broadbent.
Po tym, jak Albon i Leclerc objęli prowadzenie, ta dwójka przez cały wyścig walczyła o pierwsze miejsce. Początkowo to Albon był z przodu stawki, lecz Leclerc wyprzedził go z użyciem DRSu i cienia aerodynamicznego. Duet ten zamieniał się pozycjami na kolejnych okrążeniach. Za ich plecami na czele grupy pościgowej znajdował się Antonio Giovinazzi, lecz na szóstym okrążeniu wyprzedził go Russell, który na tym etapie tracił 5 sekund do liderów.
Wymiana na prowadzeniu między Albonem a Leclerkiem trwała do 13. okrążenia, kiedy to kierowca Ferrari zdecydował się zjechać do boksów po komplet twardych opon. Albon pozostał na torze przez trzy kolejne okrążenia i również pojawił się u swoich wirtualnych mechaników, którzy założyli mu pośrednie ogumienie.
Tajlandczyk powrócił na tor tuż za Leclerkiem i walka o pierwsze miejsce została wznowiona. Na 22. okrążeniu Albon wysunął się na prowadzenie i zachował je przez pełne okrążenie, wykorzystując atut bardziej miękkich opon. Leclerc nie zamierzał się jednak poddawać, lecz agresywna jazda skutkowała przekraczaniem limitów toru, za co otrzymał 3-sekundową karę. Mimo to dwójka kontynuowała między sobą wymianę pozycji.
Tymczasem z tyłu Giovinazzi, który jechał w czołówce, zderzył się z Latifim i wycofał się z wyścigu, zaś kierowca Williamsa wylądował w barierach. Brak uszkodzeń oznaczał jednak, że Kanadyjczyk mógł bez większych przeszkód kontynuować jazdę.
Po zaciętej walce, Albon przekroczył linię mety na pierwszej pozycji, zaś Leclerc po swojej karze czasowej został sklasyfikowany na trzecim miejscu, plasując się za Russellem. Duet Mercedesa – Vandoorne i Esteban Gutierrez – zajęli czwartą i piątą lokatę. Szósty był Christian Lundgaard z Haasa, siódme miejsce zajął Enzo Fittipaldi, który startował w barwach Ferrari, a czołową dziesiątkę uzupełnili Louis Delétraz z Haasa, Latifi oraz Norris.
Kolejna runda Wirtualnych Grand Prix odbędzie się już za tydzień na hiszpańskim Circuit de Barcelona-Catalunya.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.