Pérez najszybszy na otwarcie drugiego weekendu w Austrii, kłopoty Latifiego

Sergio Pérez osiągnął najlepszy czas podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Styrii. Meksykanin uzyskał na miękkich oponach 1:04,867, plasując się przed Maxem Verstappenem. Trzeci w tabeli Valtteri Bottas przejechał swoje najszybsze okrążenie na pośredniej mieszance.

Tradycyjnie, na początku sesji kierowcy wyjechali na tor na okrążenia instalacyjne. Pośród nich znajdował się Robert Kubica, dla którego to pierwsza sesja treningowa w tym sezonie. Polak pojawił się na torze z zestawem czujników opływu powietrza – na podobny zabieg zdecydowało się Renault, skupiając się jednak na przedniej części samochodu.

Sporo do testowania miała ekipa Ferrari. Włosi przywieźli na Grand Prix Styrii poprawki, które miały zadebiutować dopiero w Budapeszcie – między innymi nowe przednie skrzydło oraz podłogę. Pierwszym kierowcą, który zanotował czas był Carlos Sainz Jr. Hiszpan zapisał się w tabeli z wyniki z czasem 1:06,475, jednak po chwili zepchnął go Alex Albon z czasem 1:06,344.

Oprócz Roberta Kubicy, „nową twarzą” na torze był Jack Aitken, który zasiadał w samochodzie George'a Russella. Po 25 minutach na torze pojawiła się większość stawki. Sporo problemów miał Sebastian Vettel, który co jakiś blokował przednią prawą oponę. Na godzinę przed końcem na torze pojawiła się czerwona flaga. Jej sprawcą był Nicholas Latifi, który zatrzymał swój samochód w czwartym zakręcie po awarii skrzyni biegów. Przewinienia przy tej okazji dopuścił się Lando Norris, który był widziany wyprzedzając innego kierowcę przy żółtych flagach.

Po wznowieniu treningu, na tor od razu wyjechał Alex Albon. Jedynym kierowcą bez czasu był Kevin Magnussen, którego samochód był poddawany gruntownej naprawie. Według nieoficjalnych informacji, w samochodzie Haas doszło do awarii baterii. Na tor wyjechał również Kubica, którego przednia, lewa boczna sekcja została pomalowana farbą flow-viz. Polak przy okazji swoich prac aerodynamicznych zajmował 17. miejsce.

Na 35 minut przed końcem na czele znaleźli się kierowcy Mercedesa. Lewis Hamilton z czasem 1:05,208 wyprzedzał o 0,173 sekundy. Valtteriego Bottasa.  Brytyjczyk uzyskał swój czas na oponach pośrednich, natomiast Fin na oponach miękkich. Obu pierwszej lokaty pozbawił jednak Sergio Pérez, który na miękkich oponach pobił rekordy we wszystkich sektorach i o 0,253 sekundy wyprzedził Lewisa Hamiltona. Reprezentant Racing Point pozostał na szczycie tabeli już do samego końca.

Również na miękkich oponach, na drugą lokatę awansował Max Verstappen. Były zwycięzca wyścigu w Spielbergu stracił do najszybszego zaledwie 0,096 sekundy. Do pierwszej trójki w końcówce awansował także Bottas, który był najszybszym na pośredniej mieszance.

Hamilton spadł na czwartą lokatę, przed Lance’a Strolla, którego próba uzyskania lepszego wyniku została unieważniona za zbyt szeroki wyjazd w 10. zakręcie. Zmagający się z podsterownością Alexander Albon był szósty, przed Sainzem i Pierrem Gaslym. Daniel Ricciardo był dziewiąty, a czołową dziesiątkę uzupełnił Sebastian Vettel. Niemiec korzystał podczas pierwszego treningu ze starej podłogi, w przeciwieństwie do 12. w tabeli Charlesa Leclerca, który miał do dyspozycji nowszą wersję podłogi. Dwójkę kierowców Ferrari rozdzielił Daniił Kwiat, który obrócił się w ostatnich minutach sesji.

Na niecałe pół godziny przed końcem swój najlepszy wynik ustanowił Robert Kubica. Polak wykręcił 1:06,797 na pośrednich oponach i zajmował w tym momencie 15. miejsce, a ostatecznie został sklasyfikowany na 18. pozycji, z 31 przejechanymi okrążeniami.