Hamilton najszybszy przed kwalifikacjami do GP Belgii

Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas w trzeciej sesji treningowej przed niedzielnym wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Belgii. Z drugim czasem zameldował się Esteban Ocon, a trzeci w tabeli z czasami był Lando Norris. Ponownie bardzo słabo zaprezentował się zespół Ferrari, który znalazł się na dole tabeli z czasami.

Przed rozpoczęciem ostatniego treningu tego weekendu pogoda nie należała do najlepszych. Pogoda była dość pochmurna i wiele wskazywało na to, że w pewnym momencie sesji może z nich spaść drobny deszcz. Temperatura powietrza wynosiła 14°C, zaś asfaltu – 19°C.

Po rozpoczęciu sesji na torze od razu pojawili się kierowcy Haasa, AlphaTauri oraz McLarena. Jako pierwszy mierzone okrążenie przejechał Kevin Magnussen, który na pośrednich oponach uzyskał 1:45,984. Jego zespołowy kolega z Haasa Romain Grosjean przekroczył linię mety ze stratą ponad 0,3 s względem Duńczyka. Pozostali zawodnicy przejechali kółko instalacyjne i powrócili do swoich garaży.

Po tych wyjazdach przez dłuższy czas na torze panowała całkowita cisza. Powodem tego był drobny deszcz, który pojawiał się w niektórych częściach długiego toru Spa-Francorchamps. Dopiero po upływie ponad 20 minut od rozpoczęcia treningu zobaczyliśmy pewien ruch w garażach – wówczas niemal cała stawka postanowiła wyjechać z alei serwisowej. Pewne problemy dotknęły Kimiego Räikkönena, w samochodzie którego zespół dostrzegł usterkę i Fin musiał przedwcześnie wrócić do swojego garażu na inspekcję.

Na półmetku sesji liderem był Valtteri Bottas, który uzyskał 1:43,813. Drugi był Max Verstappen, który stracił do Fina zaledwie 0,083 s, tracąc najwięcej w drugim sektorze, a zyskując w pierwszym i ostatnim. Widać było, że Red Bull eksperymentował z ustawieniami docisku, aby znaleźć złoty środek na dalszą część weekendu. Czołową trójkę uzupełniał Hamilton, który tracił do lidera 0,325 s. Tych trzech kierowców skorzystało z miękkich opon Pirelli. Co ciekawe, będący na czwartym miejscu Sergio Pérez, który miał 0,793 s straty do Bottasa, swój najlepszy czas uzyskał na twardym ogumieniu. Pokazywało to, że w czasie okrążeń był jeszcze spory zapas.

Przez kolejne minuty ponownie zapanowała cisza na torze i tylko momentami poszczególni kierowcy na chwilę powracali na tor. Dopiero w końcówce praktycznie cała stawka (za wyjątkiem Magnussena, którego samochód był sprawdzany przez mechaników Haasa) postanowiła dokonać symulacji kwalifikacji.

Na cztery minuty przed końcem najlepszym czasem popisał się Ocon, który uzyskał 1:43,485, lecz niedługo później jeszcze szybciej pojechał Hamilton, który wyprzedził kierowcę Renault o 0,230 s. Na trzecie miejsce awansował z kolei Norris, który stracił 0,386 s do aktualnego mistrza świata Formuły 1. Z kolei ponownie bardzo słabo prezentowało się Ferrari: Charles Leclerc był dopiero 17, a Sebastian Vettel zamykał stawkę z 20. czasem i na tych pozycjach pozostali do końca.

Ostatecznie Hamilton uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas trzeciej sesji treningowej przed wyścigiem o Grand Prix Belgii na Spa-Francorchamps. Drugi czas uzyskał Ocon, a z trzecim wynikiem zameldował się Norris. Czwarty wynik wykręcił Alex Albon, piąty był Bottas, z szóstym wynikiem sesję ukończył Verstappen, a czołową dziesiątkę uzupełnili Daniel Ricciardo, Lance Stroll, Carlos Sainz Jr oraz Pérez.

Kwalifikacje do wyścigu F1 o Grand Prix Belgii rozpoczną się o godzinie 15:00.