Hamilton na pole position, trzecie miejsce Sainza

Lewis Hamilton ustanowił nowy rekord toru, aby sięgnąć po pole position do niedzielnego Grand Prix Włoch na torze Monza. Lider klasyfikacji generalnej nieznacznie pokonał swojego zespołowego kolegę Valtteriego Bottasa, a pierwszą trójkę uzupełnił Carlos Sainz Jr.

Inaczej niż w poprzednim sezonie, decydujący segment kwalifikacji odbył się bez kontrowersji związanych z niebezpiecznym i niesportowym pozycjonowaniem samochodów na torze. Kierowcy Mercedesa-AMG postanowili wyjechać na tor jako pierwsi i tak zapewnić sobie wolną przestrzeń na torze. Pomimo braku cienia aerodynamicznego, już na swoich pierwszych okrążeniach zagwarantowali sobie pierwszy rząd na starcie – najpierw Bottas wykręcił 1:19,121, a następnie Hamilton poprawił go na 1:19,068.

Gdy kierowcy powrócili na tor w końcówce sesji, duet Mercedesa-AMG pojechał jeszcze szybciej – Bottas ustawił poprzeczkę na 1:18,956, lecz dzięki lepszym czasom w dwóch pierwszych sektorach, Hamilton pokonał go wynikiem 1:18,887. Brytyjczyk poprawił tym samym kwalifikacyjny rekord toru Monza, w drodze po swoje 94. w karierze pole position.

Carlos Sainz Jr rzutem na taśmę wypchnął z pierwszej trójki Sergio Péreza, który to uplasował się przed Maxem Verstappenem. Lando Norris był szósty, przed Danielem Ricciardo, który ustanowił rekord w pierwszym sektorze, lecz nie zdołał utrzymać tempa przez resztę okrążenia. Za kierowcą Renault ustawią się na starcie Lance Stroll i Alexander Albon, który stracił swoje pierwsze okrążenie z powodu wyjazdu poza tor, a czołową dziesiątkę uzupełnił Pierre Gasly.

Za swoim zespołowym kolegą uplasował się Daniił Kwiat, pokonując Estebana Ocona i Charlesa Leclerca. Kimi Räikkönen awansował do Q2 pomimo problemów we wcześniejszym segmencie. Fin uplasował się przed Kevinem Magnussenem, który wypadł w zakręcie Lesmo 2 podczas swojego ostatniego kółka w Q2.

Już pierwszy segment kwalifikacji wyeliminował Sebastiana Vettela, który po rozpoczęciu swojego okrążenia w końcówce sesji został zablokowany przez George’a Russella i prawie najechał na tył Williamsa. Podobna sytuacja miała miejsce pomiędzy Estebanem Oconem i Kimim Räikkönenem, przy czym obaj awansowali do kolejnego segmentu. Romain Grosjean zakończył z kolei swój udział w kwalifikacjach po tym, jak wypadł z toru w ostatnim zakręcie i stracił szansę na dobry rezultat.