Verstappen najszybszy również deszczowym trzecim treningu

Max Verstappen uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas deszczowej trzeciej sesji treningowej przed jutrzejszym wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Turcji. Drugi rezultat wykręcił Charles Leclerc, a trzeci był Alex Albon.

Po wczorajszym trudnym dniu dla kierowców, wieczorem organizatorzy postanowili cywilnymi samochodami nieco nagumować tor, aby poprawić przyczepność. Niestety, w nocy oraz w sobotni poranek spadło nieco deszczu, który miał padać również w trakcie sesji, przez to te prace poszły w zasadzie na marne. Niebo na starcie treningu było całkowicie zachmurzone, temperatura powietrza wynosiła 13°C, a nawierzchni – 15°C. Ponadto, Pirelli zdecydowało się podnieć minimalne ciśnienia wszystkich rodzajów opon o 1 psi.

Ze względu na warunki, kierowcy musieli skorzystać z opon przejściowych. Albon zgłaszał przez zespołowe radio, że po drugiej stronie toru względem prostej startowej tor był znacznie bardziej mokry. Każdy znajdujący się na torze przez większość okrążenia dosłownie walczył z utrzymaniem się na torze, lecz nieznaczne incydenty były kwestią czasu. Najpierw Sergio Pérez obrócił swój Racing Point, a następnie Leclerc próbując wyprzedzić na hamowaniu Estebana Ocona, uderzył w tylne koło kierowcy Renault, powodując jego obrócenie się.

Po pierwszych przejazdach na czele zestawienia znajdował się Verstappen, który uzyskał 1:48,485, z drugim czasem meldował się Leclerc z niemal sekundową stratą, a czołową trójkę uzupełniał Albon, który miał ponad 1,5 sek. straty. W międzyczasie praktycznie co chwilę pojawiała się żółta flaga z powodu piruetów wykonanych między innymi przez Lando Norrisa i Daniiła Kwiata. Carlos Sainz Jr stwierdził z kolei, że warunki uległy pogorszeniu i należy założyć pełne opony deszczowe.

Z czasem opady deszczu ustały, lecz warunki ani trochę nie uległy poprawie. Kierowcy mocno narzekali, że rozgrzanie opon jest w zasadzie niemożliwe, a spora część stawki po kilku okrążeniach całkowicie zrezygnowała z dalszych przejazdów. Na nieco ponad pół godziny przed końcem deszcz jednak wrócił i jeszcze bardziej przybrał na sile, przez co jakakolwiek jazda okazała się być niemożliwa.

Po długiej ciszy na torze, na 10 minut przed końcem na tor wyjechali obaj kierowcy AlphaTauri: Pierre Gasly i Daniił Kwiat, a także zawodnicy Alfy Romeo: Kimi Räikkönen oraz Antonio Giovinazzi. Wszyscy wyjechali na oponach deszczowych, zaś tor był wyraźnie pokryty wodą. Na żółtą flagę nie trzeba było długo czekać przy takich warunkach: Giovinazzi obrócił swój samochód na hamowaniu do trzeciego zakrętu i delikatnie uszkodził przednie skrzydło o bariery, a później przy próbie powrotu do garażu ponownie się obrócił w trzecim sektorze.

Ku zaskoczeniu, na tor wyjechali także Lewis Hamilton, który do tej pory nie miał czasu okrążenia, a także jego zespołowy kolega z Mercedesa - Valtteri Bottas. Analiza sytuacji na torze nie trwała jednak długo i wszyscy za wyjątkiem Räikkönena powrócili do boksów.

Wyjazdy w końcówce nie miały jednak wpływu na kolejność w tabeli z czasami. Ostatecznie Verstappen okazał się być najszybszym kierowcą w deszczowym, trzecim treningu F1 na Istanbul Park. Drugi czas uzyskał Leclerc, a trzeci był drugi z kierowców Red Bulla – Albon. Czwarta pozycja przypadła Oconowi, piąty wynik wykręcił Norris, z szóstym czasem zameldował się Sebastian Vettel, a czołową dziesiątkę uzupełnili Sergio Pérez, Bottas, Kevin Magnussen oraz Lance Stroll. Czasu okrążenia nie uzyskali George Russell, Nicholas Latifi oraz Hamilton.

Kwalifikacje F1 do Grand Prix Turcji rozpoczną się o godzinie 13:00.