Hamilton wykorzystuje strategię do zwycięstwa w Hiszpanii

Lewis Hamilton powiększył prowadzenie w klasyfikacji generalnej do 14 punktów nad Maxem Verstappenem, pokonując go w wyścigu o Grand Prix Hiszpanii Formuły 1. Kierowca Mercedesa-AMG startował z pole position, lecz musiał zapracować na 98. zwycięstwo w karierze.

Już na starcie wyprzedził go bowiem Verstappen. Hamilton wystartował poprawnie, lecz jego rywal znacznie później zahamował do pierwszego zakrętu i wyprzedził Brytyjczyka po wewnętrznej, pozostając przy tym na torze.

Trzecią pozycję stracił z kolei drugi kierowca Mercedesa-AMG Valtteri Bottas, którego w trzecim zakręcie objechał Charles Leclerc. Za nimi, Daniel Ricciardo i Sergio Pérez wyprzedzili Estebana Ocona i Carlosa Sainza Jr.

Samochód bezpieczeństwa wyjechał na tor na ósmym okrążeniu wyścigu, po tym jak Yuki Tsunoda obrócił się i zatrzymał na dojeździe do 11. zakrętu. Moment neutralizacji wykorzystali na zjazd do boksów Antonio Giovinazzi – którego postój był bardzo długi – oraz Pierre Gasly.

LAP 9/66

⚠️ SAFETY CAR ⚠️

Tsunoda has ground to a halt at Turn 10#SpanishGP 🇪🇸 #F1 pic.twitter.com/TOP5mq40WE

— Formula 1 (@F1) May 9, 2021

Po wznowieniu rywalizacji na 11. okrążeniu, Lance Stroll wyprzedził Fernando Alonso w walce o ostatnią punktowaną pozycję. W czołówce wszystko pozostawało bez zmian, aż do momentu, gdy Bottas zjechał do alei serwisowej po pośrednie opony na koniec 23. okrążenia.

Verstappen pokrył ten ruch na kolejnym kółku. Pomimo spędzenia w boksach ponad czterech sekund, kierowca Red Bulla pozostał przed Bottasem, lecz stracił pozycję na rzecz Péreza – nie trwało jednak długo nim Holender wyprzedził swojego zespołowego kolegę.

Hamilton pozostawał na torze do 28. okrążenia, a za Brytyjczykiem do boksów podążył Charles Leclerc. Verstappen odzyskał tym samym prowadzenie, z kolei Bottas przeskoczył przed Leclerca, wykorzystując przewagę tempa na świeżych oponach.

Mając w swoim samochodzie świeży komplet pośrednich opon, Hamilton szybko odrobił 5-sekundową stratę do Verstappena i zaczął wywierać presję na liderze wyścigu. Brytyjczyk nie zdołał jednak podjąć ani jednej próby ataku, co skłoniło zespół Mercedesa-AMG do zmiany strategii i ściągnięcia swojego kierowcy po kolejny komplet pośrednich opon na 42. okrążeniu.

Verstappen nie mógł pozwolić sobie na kolejny pit-stop, bowiem straciłby pozycję na rzecz Bottasa. Dla Hamiltona nie było to przeszkodą i gdy tylko dogonił swojego zespołowego kolegę na 52. okrążeniu, ten ustąpił mu miejsca na hamowaniu do 10. zakrętu.

Dysponując pustym torem przed sobą, Hamilton szybko odrobił 10-sekundową stratę do Verstappena i nie marnując czasu, objechał go od zewnętrznej w pierwszym zakręcie przy pierwszej okazji, na początku 60. okrążenia.

Brytyjczyk od tego momentu pewnie zmierzał po swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Verstappen od razu poddał bowiem walkę o zwycięstwo i zjechał do boksów po miękkie opony – Holender utrzymał drugą lokatę, bowiem przed nim w alei serwisowej byli już Bottas, Leclerc i Pérez, którzy w niezmienionej kolejności dojechali do mety.

Przez długi czas Ricciardo utrzymywał Péreza za sobą, lecz utracił miejsce w pierwszej piątce na 46. okrążeniu i musiał skupić się na tym, by utrzymać za sobą Sainza. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Lando Norris, Esteban Ocon i Pierre Gasly, który w trakcie wyścigu musiał odbyć 5-sekundową karę za wyjechanie poza swoje pole startowe.

Piąta runda tegorocznych mistrzostw świata będzie pierwszą rozegraną na torze ulicznym. Grand Prix Monako odbędzie się 23 maja.