Verstappen wygrywa pierwszy w historii sprint F1

Max Verstappen wystartuje do niedzielnego Grand Prix Wielkiej Brytanii z pole position. Holender wygrywając sobotni sprint kwalifikacyjny zdobył tym samym trzy dodatkowe punkty. Za Holendrem finiszował Lewis Hamilton i Valtteri Bottas.

Do pierwszego w historii sprintu F1 kierowcy ustawili się w kolejności wywalczonej podczas piątkowych kwalifikacji. Na starcie zawodnicy w głównej mierze postawili na pośrednie opony. W czołówce wyjątkiem był Bottas, który założył miękkie opony.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł najlepiej wystartował Max Verstappen, który od razu wyprzedził Hamiltona. Fenomenalny początek sprintu zanotował Alonso, który awansował na pierwszym okrążeniu z 11. miejsca, aż na 5! Fatalny początek zanotował Carlos Sainz Jr, który został uderzony przez Georga Russella i spadł na 18. pozycję.

LIGHTS OUT!

The first ever F1 Sprint is GO at Silverstone!#BritishGP 🇬🇧 #F1 pic.twitter.com/rUj3Px9Jt6

— Formula 1 (@F1) July 17, 2021

Po czterech okrążeniach wyraźnie stawka podzieliła się na dwie grupy, gdzie pierwszej przewodził Verstappen, a drugiej w wyraźnie wolniejszym Alpine – Alonso.

LAP 4/17

What a start from Fernando Alonso as he flies through the field in the opening laps - going from P11 to P5 🚀#BritishGP 🇬🇧 #F1Sprint pic.twitter.com/5MKcrURf8Z

— Formula 1 (@F1) July 17, 2021

Na siódmym okążeniu w zakręcie Chapel wypadł Sergio Pérez. Meksykanin nie opanował swojego Red Bulla na wyjściu z zakrętu i spadł na koniec stawki. W międzyczasie Lando Norris uporał się z Alonso. Hiszpan nie miał łatwego życia, ze względu na napierającego Ricciardo. Australijczyk uporał się z byłym mistrzem świata F1 w trzecim zakręcie dziewiątego okrążenia.

LAP 7/17

A big spin from Sergio Perez - no real damage done apart from dropping him down to P18 👀#BritishGP 🇬🇧 #F1Sprint pic.twitter.com/oEqmYDBgX7

— Formula 1 (@F1) July 17, 2021

Ewidentnie z okrążenia na okrążenie tempo Alonso na miękkich oponach słabło, w wyniku czego zaraz za nim utworzyła się grupa chętnych do ataku kierowców w kolejności: Vettel, Russell, Ocon, Gasly i Sainz.

Na 13. okrążeniu Sainz poradził sobie z Gaslym w zakręcie Club i mocno zaczął naciskać na Ocona, ale nie zdołał wyprzedzić Francuza. Do końca sprintu stawka dojechała już względnie spokojnym tempem.