Leclerc najszybszy w drugim treningu na torze Zandvoort

Charles Leclerc był najszybszy w drugiej sesji treningowej przed GP Holandii. Swoje problemy w trakcie sesji mieli Daniel Ricciardo i Yuki Tsunoda, którzy przedwcześnie zakończyli udział w treningu

Sesja treningowa rozpoczęła się o 16:15 czasu polskiego, a warunki na torze Zandvoort przez cały czas pozostawały suche. Poza Pierrem Gaslym wszyscy opuścili swój garaż już na samym początku. Jako pierwszy najszybszy czas ustanowił ulubieniec holenderskiej publiczności, Max Verstappen. Kierowca Red Bulla pokonał okrążenie z czasem 1:13,465. Swojego okrążenia pomiarowego nie mógł pokonać Fernando Alonso, który natrafił na tłok kierowców dopiero przygotowujących się do swoich prób. Z dobrej strony zaprezentowali się kierowcy Ferrari. Carlos Sainz przebił czas Verstappena o 0,053 sekundy, a Charles Leclerc wskoczył na trzecią pozycję, za tą dwójką.

W połowie treningu doszło do zmiany warunków na torze, a kierowcy wyjechali na nowym komplecie miękkich opon. Dzięki temu Sainz znacząco poprawił swój czas: 1:12,349, utrzymując pozycję lidera. Drugie miejsce zajmował Fernando Alonso, a trzecie George Russell. Niedługo później Leclerc wskoczył na prowadzenie uzyskując czas 1:12,345, dzięki czemu Ferrari zajęło dwie pierwsze pozycje. Max Verstappen i Sergio Perez byli na odległych pozycjach, skupiając się swojej pracy, która nie polegała na pokonaniu kierowców Ferrari w trakcie tego treningu.

Później nie było już tak zaciętej walki o czasy, jaką można było obserwować wcześniej, gdyż połowa kierowców przebywała w garażu, a druga połowa na torze celując w dłuższe przejazdy, podyktowane lepszym poznaniem toru. Nieszczęście dotknęło Daniela Ricciardo, u którego pojawił się przeciek w tylnej części samochodu. Poza Australijczykiem wszyscy wyjechali tor na 15 minut przed zakończeniem sesji.

Na 12 minut przed zakończeniem treningu na torze pojawiła się czerwona flaga. Spowodował ją Yuki Tsunoda, który wyjechał poza tor i zakopał się w żwirze. Japoński kierowca nie zdołał wyjechać i na torze musiał pojawić się dźwig, który podniósł zakopany bolid Alpha Tauri. Sesję wznowiono na pięć minut przed końcem, ale nie doszło do żadnych zmian w czołówce. Najszybszym kierowcą pozostał Charles Leclerc, drugi był Carlos Sainz, a trzeci Lewis Hamilton.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze