Russell wygrywa w sprincie, Mercedes z pierwszej linii do GP São Paulo

George Russell odniósł zwycięstwo w sobotnim sprincie Formuły 1, który ustawił kolejność do niedzielnego Grand Prix Sao Paulo. Drugie miejsce zajął Carlos Sainz Jr, a jako trzeci metę przeciął Lewis Hamilton, który ze względu na karę cofnięcia dla kierowcy Ferrari da Mercedesowi pełny start z pierwszego rzędu do niedzielnego wyścigu.

W przeciwieństwie do piątkowego deszczu w kwalifikacjach, który przyczynił się do zaskakującego pole position dla Kevina Magnussena, w sobotę tuż przed sprintem nad Interlagos niebo było tylko częściowo zachmurzone. Kluczowe na te 24 okrążenia był dobór opon: Magnussen, podobnie jak większość stawki postawiła na miękkie opony, zaś ruszający z drugiego pola Max Verstappen oraz startujący z P16 postawili na pośrednie ogumienie Pirelli.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł Magnussen obronił pierwsze miejsce na dojeździe do pierwszego zakrętu. Drugi Verstappen, który miał wolniejsze opony, musiał bronić się przed atakami ze strony Russella, jednak Holendrowi udało się obronić lokatę.

Za ich plecami w czwartym zakręcie omal nie doszło do kolizji kierowców Alpine – Fernando Alonso chwilowo utracił panowanie nad swoim bolidem i omal nie uderzył w samochód swojego zespołowego kolegi, Estebana Ocona. Później doszło między nimi do kolejnej potyczki na prostej startowej, wskutek którego Alonso wręcz wjechał w tył bolidu Francuza i stracił spory fragment przedniego skrzydła, przez które musiał zjechać do alei serwisowej.

Na drugim okrążeniu Sainz był w stanie na wyjeździe z pierwszego zakrętu wyprzedzić Lando Norrisa i przesunąć się na czwarte miejsce, zaś Hamilton pokonał Estebana Ocona.

W międzyczasie Verstappen rozgrzał swoje pośrednie opony i wyprowadził skuteczny manewr wyprzedzania na Magnussenie na hamowaniu do pierwszego zakrętu. Na czwartym kółku w ślady Holendra poszli również Russell i Sainz, który bezproblemowo wyprzedzili kierowcę Haasa, który spadł na czwarte miejsce. Wkrótce także sam Hamilton uporał się z Duńczykiem.

Będący na prowadzeniu Verstappen miał około sekundę przewagi nad Russellem i prawie 3 sek. zapasu nad Sainzem, starając się kontrolować tempo na pośrednich oponach. Z czasem to działało na coraz większą korzyść, jako że oczekiwano spadek wydajności ze strony miękkiego ogumienia. Niemniej jednak Holender na 9. okrążeniu popełnił błąd i przekroczył limity toru w czwartym zakręcie.

Z kolei Vettel, który znajdował się poza czołową dziesiątką, wdał się w pojedynek z kolegą z Astona Martina, Lance’em Strollem. Kanadyjczyk na prostej na dojeździe do czwartego zakrętu zepchnął czterokrotnego mistrza świata poza tor, przez co Vettel musiał częściowo jechać po trawie. Za ten incydent Stroll został ukarany doliczeniem 10 sekund do jego końcowego wyniku.

LAP 9/24

VET 📻: "OK"

Seb's not happy with Stroll after a close call between the two team mates 😳#F1Sprint #BrazilGP pic.twitter.com/ySKlBXUOid

— Formula 1 (@F1) November 12, 2022

Kiedy wydawało się, że Verstappen na sprint pod kontrolą, Russell podkręcił swoje tempo. Na 12 okrążeniu, czyli dokładnie na półmetku sobotnich zmagań, Brytyjczyk kilkukrotnie zaatakował kierowcę Red Bulla w pierwszym sektorze, jednak Verstappen był w stanie za każdym razem obronić się przed potencjalnym manewrem. Russell jednak nie poprzestawał w swoich staraniach i nadal wywierał sporą presję na swoim rywalu. W pewnym momencie duet ten jechał dosłownie obok siebie, lecz ponownie to Verstappen wyszedł obronną ręką z tej opresji.

Russell jednak postawił na swoim. Kierowca Mercedesa wykorzystał DRS i cień aerodynamiczny za Verstappenem, aby wyprzedzić go na dojeździe do czwartego zakrętu i objąć prowadzenie w sprincie.

LAP 15/24

GEORGE RUSSELL TAKES THE LEAD!!!!#F1Sprint #BrazilGP pic.twitter.com/58Ci089v92

— Formula 1 (@F1) November 12, 2022

Długą walkę Russella i Verstappena wykorzystali Sainz oraz Hamilton, którzy toczyli własną batalię o trzecie miejsce, jednocześnie znacznie zmniejszając stratę wobec Red Bulla, który w krótkim czasie stracił ponad 2 sekundy względem Russella.

Sainz oraz Hamilton bardzo szybko dojechali do Verstappena. Na 19. okrążeniu kierowca Ferrari wyprzedził Red Bulla w pierwszym zakręcie, chociaż nie obyło się bez kontaktu, wskutek którego z bolidu mistrza świata odpadł fragment przedniego skrzydła. Na następnym kółku, dosłownie w tym samym miejscu, Hamilton także był w stanie pokonać Verstappena.  

LAP 18/24

SAINZ AND VERSTAPPEN MAKE CONTACT!!!

The Ferrari driver passes Verstappen#F1Sprint #BrazilGP pic.twitter.com/aUIEflo5fz

— Formula 1 (@F1) November 12, 2022

W końcówce Russell odjechał od Sainza na około cztery sekundy, podczas gdy kierowca Ferrari walczył z przyczepnością swoich zużytych miękkich opon. Jego zadaniem na ostatnie okrążenia była obrona przed Hamiltonem, który prezentował lepsze tempo. Finalnie jednak nie doszło do zmian pozycji.

Russell odniósł przekonujące zwycięstwo w sprincie i do niedzielnych zmagań na torze Interlagos wystartuje z pierwszego pola. Jako drugi linię mety przekroczył Sainz, jednak ze względu na karę cofnięcia o 5 pól za założenie nowego silnika ustawi się on na siódmej pozycji. Trzecią lokatę w sobotę zajął Hamilton.

Czwarte miejsce zajął Verstappen, u którego taktyka z pośrednimi oponami nie zadziałała, zaś w niedzielę będzie musiał stoczyć bezpośredni pojedynek z duetem Srebrnych Strzał. Pomóc mu będzie mógł jego zespołowy kolega z Red Bulla, Sergio Pérez, który był piąty. Szóste miejsce w sprincie zajął Charles Leclerc, siódma lokata przypadła Lando Norrisowi, zaś po starcie z pierwszego pola Magnussen ostatecznie wywalczył ósmą pozycję. Czołową dziesiątkę, już bez punktów, zajęli Sebastian Vettel oraz Pierre Gasly.

Niedzielny wyścig o Grand Prix Sao Paulo rozpocznie się o godzinie 19:00 czasu polskiego.