Russell odnosi pierwsze zwycięstwo w F1, dublet Mercedesa w São Paulo

George Russell po raz pierwszy w swojej karierze wygrał wyścig Formuły 1, stając na najwyższym stopniu podium po wyścigu o Grand Prix São Paulo. Drugie miejsce zajął Lewis Hamilton, dając Mercedesowi dublet. zaś na najniższym stopniu podium stanął Carlos Sainz Jr.

W weekend na torze Interlagos obowiązywał alternatywny format ze sprintem, w którym zwycięstwo odniósł Russell i to on ruszał z pierwszego pola, choć miano zdobywcy pole position przypadł Kevinowi Magnussenowi, który był najszybszy w piątkowych kwalifikacjach. Pod względem temperatury było jeszcze cieplej niż w sobotę, ale szansa na deszcz była niska.

Jeśli chodzi o dobór opon, zarówno kierowcy Mercedesa, jak i Red Bulla postawili na miękkie opony. Z kolei duet Ferrari postawiło na pośrednią mieszankę. W pozostałej części stawki również było zróżnicowanie, jedynie Alex Albon ruszający z P19 miał założone twarde opony. Z alei serwisowej startował Yuki Tsunoda po założeniu nowego przedniego i tylnego skrzydła w specyfikacji innej niż podczas sprintu.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł Russell utrzymał prowadzenie, a Hamilton pozostał na drugim miejscu, trzymając za sobą Verstappena oraz Péreza. Lando Norris wykorzystał opony i przeskoczył Charlesa Leclerca, awansując na piąte miejsce.

Jeszcze na pierwszym okrążeniu konieczny był wyjazd samochodu bezpieczeństwa. W drugim sektorze Magnussen został uderzony przez Daniela Ricciardo, a następnie po obróceniu się sam uderzył tyłem w znajdujący się za nim bolid McLarena, w wyniku czego ta dwójka bardzo szybko odpadła z wyścigu.

Rywalizacja została wznowiona na początku siódmego okrążenia, na którym doszło do dwóch oddzielnych incydentów. Russell czekał możliwie późno z restartem, co ścisnęło za nim stawkę. Za jego plecami Verstappen próbował bardzo szybko uporać się z Hamiltonem, lecz w drugim zakręcie doszło między nimi do kontaktu. W wyniku niego Hamilton spadł na ósme miejsce i doznał pewnych uszkodzeń, lecz większe uszkodzenia w swoim bolidzie miał Verstappen, który musiał zjechać na pit stop. Za spowodowanie kolizji Verstappen otrzymał karę doliczenia 5 sekund.

W drugim sektorze doszło do drugiej kolizji, tym razem z udziałem Norrisa i Leclerca. Norris próbował wyprzedzić kierowcę Ferrari na dojeździe do wzniesienia, lecz Brytyjczyk zawadził przednim lewym kołem i prawe tylne koło Monakijczyka, powodując jego obrócenie się i uderzenie w barierę. Podobnie jak Verstappen, Norris także otrzymał karę doliczenia 5 sekund. Co zadziwiające, mimo incydentów na tor nie był konieczny powrót samochodu bezpieczeństwa.

Po tych kolizjach Russell pozostawał na czele, ale na drugim miejscu jechał Pérez, dla którego ten wynik był bardzo dobry w kwestii walki o drugie miejsce w klasyfikacji kierowców, jako że jego główny rywal Leclerc jechał na końcu stawki. Na trzecią lokatę awansował Sainz, zaś jako czwarty podążał Hamilton, który w krótkim odstępie czasu wyprzedził Vettela i Norrisa w ramach odrabiania strat. Na 17. kółku sam Vettel uporał się z Norrisem i awansował na piąte miejsce.

Również na 17. okrążeniu jako pierwszy z czołówki do alei serwisowej zawitał Sainz, który zamienił pośrednie opony na miękką mieszankę – Hiszpan powrócił na tor na 12. miejscu, tuż za Albonem, który w trakcie wcześniejszej neutralizacji pozbył się twardych opon na rzecz pośredniego ogumienia. Jak się okazało, powodem takiego nietypowego zjazdu Sainza była zrywka z kasku, która wpadła w prawy tylny wlot powietrza, doprowadzając do małego pożaru.

Leclerc, który dopiero co dojechał do ogona stawki, został ponownie ściągnięty do boksów na 22. okrążeniu, otrzymując nowy komplet miękkich opon, lecz po powrocie na tor miał ponad 6 sekund straty do Tsunody, który sam z kolei tracił 13 sekund do Guanyu Zhou, który podążał na 15. miejscu.

Na następnym kółku w alei serwisowej zameldował się Pérez, który miękkie opony zamienił na pośrednie. Meksykanin wyjechał na tor na szóstym miejscu, za Valtterim Bottasem, ale przed Sainzem, który w międzyczasie wyprzedził Lance’a Strolla, Micka Schumachera i Estebana Ocona, aby przesunąć się na siódmą lokatę. Na swoim kółku wyjazdowym zarówno Pérez, jak i jadący za nim Sainz byli w stanie szybko uporać się z Bottasem.

W reakcji na pit stop Red Bulla, Mercedes ściągnął do siebie lidera wyścigu Russella, który także porzucił miękkie ogumienie na rzecz pośrednich opon. Brytyjczyk powrócił na tor tuż przed Vettela i spadł na drugie miejsce, zaś nowym liderem został jego zespołowy kolega, Hamilton. Sam Vettel zjechał na 26. okrążeniu, otrzymując pośrednie opony i powracając na tor na dziewiątej lokacie, za Fernando Alonso, Bottasa i Gasly’ego, którzy byli już po swoich pit stopach.

Hamilton jako jeden z ostatnich zjechał do alei serwisowej na 30. okrążeniu, a mechanicy także założyli mu pośrednie opony. W ten sposób Russell powrócił na pozycję lidera, jako drugi jechał Pérez, trzecia lokata przypadła Sainzowi, zaś Hamilton podążał na czwartej pozycji. W międzyczasie swój pit stop zaliczył także Verstappen, który odbył także karę 5 sekund, chociaż zmiana opon na miękkie w jego bolidzie nie przebiegła sprawnie. Jechał on wówczas na 17. miejscu, lecz wkrótce wyprzedził Albona.

Kolejne okrążenia były spokojne. Russell powiększał przewagę nad Pérezem, zaś Hamilton dość szybko zbliżał się do trzeciego Sainza. W międzyczasie słońce schowało się za chmurami i nagle zrobiło się zdecydowanie ciemniej przez zachmurzenie, chociaż radary nie wskazywały żadnych opadów deszczu. Na 36. kółku do boksów zjechali Alonso, który zaliczył wolny pit stop i powrócił na tor dopiero na 15. miejscu, a także Sainz, który zamienił miękkie na pośrednie opony, powracając na tor na czwartym miejscu.

Hamilton skutecznie zbliżał się do Péreza, którego zaczął atakować na 44. okrążeniu. Na dojeździe do czwartego zakrętu kierowcy jechali koło w koło, jednak kierowca Red Bulla pokrył rywala wewnętrzną linią. Było to tylko odłożenie nieuniknionego w czasie, ponieważ Hamilton wykorzystał długą prostą startową i DRS, aby bezproblemowo wyprzedzić Red Bulla i awansować na drugie miejsce, tracąc wówczas 10 sekund do Russella. W tym samym czasie Leclerc stoczył kolejny pojedynek z Norrisem, lecz przy tej okazji nie było między nimi spięcia i Monakijczyk awansował na ósme miejsce. Wkrótce jednak zjechał on swój na ostatni pit stop.

Po wyprzedzeniu przez Hamiltona, Pérez został ściągnięty na 48. okrążeniu po pośrednie opony i powrócił na tor na czwartym miejscu, tracąc aż 11 sekund do Sainza. Za nim z 20-sekundową stratą jechał Verstappen, który przebił się do czołowej dziesiątki po kilku manewrach wyprzedzania. Na następnym kółku w boksach znalazł się Hamilton, gdzie otrzymał używany komplet miękkich opon w ramach reakcji na pit stop Péreza. Na następnym kółku zjechali także lider wyścigu Russell, który także otrzymał miękkie ogumienie. Wyjechał on tuż przed Sainzem, który jechał na pośredniej mieszance.

Miękkie opony działały na korzyść Mercedesa, który był zdecydowanie najszybszym zespołem na torze. Wkrótce musieli oni jednak zwolnić ze względu na wirtualny samochód bezpieczeństwa, a następnie pełny samochód bezpieczeństwa, który został wykorzystany po tym, gdy Norris zatrzymał się na torze w tym samym miejscu, gdzie na początku wyścigu swój wypadek miał Ricciardo i Magnussen. W McLarenie Brytyjczyka doszło do awarii silnika, przez co dalsza jazda nie była możliwa.

Tę neutralizację wykorzystało m. in. Ferrari, ściągając Sainza, który otrzymał miękkie opony. Na torze pozostali Russell i Hamilton, którzy znajdowali się na czele, podobnie jak Pérez, który teraz miał wolniejsze ogumienie i jechał na trzecim miejscu. Restart mógł być jednak mocno elektryzujący między kierowcami Mercedesa, którzy otrzymali zgodę na walkę o zwycięstwo.

Po długim okresie stagnacji, spowodowaną m. in. oddublowaniem kierowców, wyścig został wznowiony na początku 55. okrążenia. Russell ponownie niemal do samego końca czekał ze wznowieniem, ale pokrył Hamiltona. Sainz agresywnie dobierał się do skóry Péreza, lecz nie był w stanie łatwo go wyprzedzić. Największym przegranym tego etapu wyścigu był Vettel, który jechał na pośrednich oponach – w krótkim czasie został on wyprzedzony przez Ocona, Alonso i Verstappena, spadając na 10. miejsce.

Po kilku próbach, Sainz wyprzedził Péreza na 63. okrążeniu i awansował na trzecie miejsce. W jego ślady poszedł zespołowy kolega z Ferrari, Leclerc, który pokonał Monakijczyka na prostej startowej na następnym kółku. W międzyczasie Verstappen awansował na siódme miejsce, wyprowadzając spektakularny manewr wyprzedzania na Bottasie i Oconie.

Ból Péreza na pośrednich oponach trwał. Wkrótce za jego tylnym skrzydłem znalazł się Alonso, który także wykorzystał przewagę miękkich opon i pokonał Red Bulla na 65. okrążeniu. Sytuację z jego perspektywy pogorszył także zespołowy kolega Verstappen, który wyprzedził Meksykanina na następnym kółku.

Russell pozostawał przez cały czas na prowadzeniu, mając ponad sekundę przewagi nad Hamiltonem. W samej końcówce tylko powiększył tę przewagę i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Dublet dla Mercedesa w trudnym dla zespole roku zapewnił Hamilton, zaś na najniższym stopniu podium stanął Sainz.

Jako czwarty linię mety przeciął Leclerc, piąty był Alonso, który do końca bronił się przed Verstappenem, chociaż Holender ostatecznie zignorował polecenia zespołowe, aby przepuścić Péreza w celu podarowania Meksykaninowi dodatkowych punktów. Czołową dziesiątkę zamknęli Ocon, Bottas i Stroll.

Ostatni wyścig sezonu Formuły 1 odbędzie się już za tydzień, kiedy zostanie zorganizowane tradycyjnie Grand Prix Abu Zabi. Na miejscu będzie również obecna redakcja ŚwiatWyścigów.pl.

PNrKierowcaZespół Rezultat
163
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team71 okr.
244
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 1,529
355
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari+ 4,051
416
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari+ 8,441
514
Fernando Alonso
BWT Alpine F1 Team+ 9,561
61
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing+ 10,056
711
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing+ 14,080
831
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 18,690
977
Valtteri Bottas
Alfa Romeo F1 Team Orlen+ 22,552
1018
Lance Stroll
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 23,552
115
Sebastian Vettel
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 26,183
1210
Pierre Gasly
Scuderia AlphaTauri+ 26,867
1324
Zhou Guanyu
Alfa Romeo F1 Team Orlen+ 29,325
1447
Mick Schumacher
Haas F1 Team+ 29,899
1523
Alexander Albon
Williams Racing+ 36,016
166
Nicholas Latifi
Williams Racing+ 37,038
1722
Yuki Tsunoda
Scuderia AlphaTauri+ 1 okr.
NSK4
Lando Norris
McLaren F1 Team
NSK20
Kevin Magnussen
Haas F1 Team
NSK3
Daniel Ricciardo
McLaren F1 Team

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze