Verstappen z pole position do GP Australii, Mercedes zmniejsza stratę

Max Verstappen wywalczył pole position do niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Australii. Obok niego swoje bolidy ustawią kierowcy Mercedesa, George Russell oraz Lewis Hamilton, zaś Fernando Alonso wystartuje z czwartego pola. Z kolei z końca stawki przystąpi drugi reprezentant Red Bulla, Sergio Pérez, który popełnił błąd i odpadł już w Q1.

Q1

Podobnie jak podczas dotychczasowej części weekendu, pogoda stanowiła jedną wielką niewiadomą. Oficjalne prognozy FIA wskazywały na aż 90% szansę na opady deszczu. Temperatury również nie należały do najwyższych: temperatura powietrza wynosiła niecałe 15°C, a toru – 21°C.

You beauty 😍#AusGP #F1 pic.twitter.com/rq3mIsXipY

— Formula 1 (@F1) April 1, 2023

Od dłuższego czasu na końcu alei serwisowej ustawiony był duet Williamsa: Alex Albon i Logan Sargeant, zatem to oni byli w stanie jako pierwsi wyjechać na tor. Ze względu na te prognozy za nimi ustawił się dość pokaźny sznur innych kierowców chcących jak najlepiej wykorzystać aktualne warunki.  

Jako pierwszy mierzone okrążenie przejechał Albon w czasie 1:26,458, lecz dość szybko jego czas pokonało pięciu innych kierowców. Spośród nich najszybszy był Kevin Magnussen, który był w stanie zejść na 1:19,392. Albon potraktował poprzednie okrążenie jako dodatkowo rozgrzewkowe, ponieważ przy następnym swoim podejściu był w stanie zejść na 1:18,944, choć jeszcze szybciej pojechał drugi z zawodników Haasa, Nico Hülkenberg, który poprawił czas Taja o ponad pół sekundy, ustanawiając 1:18,373.

Z kolei inny z reprezentantów Williamsa, Sargeant, najechał na trawę po wewnętrznej na dojeździe do ostatniego zakrętu i obrócił się, lecz nie uderzył w żadną bandę i był w stanie powrócić bezpiecznie do alei serwisowej, powodując jedynie chwilowe wywieszenie lokalnych żółtych flag.

Sesja jednak została zatrzymana czerwoną flagą zaledwie kilka chwil później. Na 12 minut przed końcem Q1 Pérez, który w trzecim treningu miał problemy ze swoim samochodem, przyblokował hamulce w swoim Red Bullu na hamowaniu do trzeciego zakrętu i wjechał w żwir, z którego już nie był w stanie powrócić do rywalizacji, przez co był to dla niego koniec kwalifikacji. W tym momencie Meksykanin zajmował odległe, 15. miejsce, nie mając na koncie reprezentatywnego czasu, lecz podobnie sytuacja wyglądała w przypadku połowy stawki.

🚩 RED FLAG 🚩

Perez slides into the barriers #AusGP #F1 pic.twitter.com/RvTsXN6fJr

— Formula 1 (@F1) April 1, 2023

Kwalifikacje zostały wznowione kilka minut później dzięki sprawnej pracy marshalli. Od razu na tor wyjechała spora grupa kierowców, a wielu spośród nich nie miała jeszcze na koncie dobrego czasu okrążenia.

Verstappen, który był jedynym zawodnikiem Red Bula pozostałym w rywalizacji, był w stanie wskoczyć za niedługo na pierwsze miejsce w tabeli z czasami, lecz z czasu Hülkenberga urwał tylko 0,3 sekundy, uzyskując 1:18,063. Jeszcze bliżej mistrza świata znalazł się Albon, który na swojej dotychczas najszybszej próbie stracił zaledwie 0,080 sek. Na trzecie miejsce wskoczył Carlos Sainz Jr z Ferrari, spychając Hülkenberga na czwartą lokatę.

Przez chwilę na czele zestawienia znajdował się Alonso, który jako pierwszy przełamał barierę 1:18, schodząc na 1:17,832. Hiszpan jednak nie zadomowił się na szczycie zbyt długo, ponieważ został pokonany przez Verstappena, który odnotował 1:17,469. Na dwie i pół minuty przed końcem Holender umocnił się na pierwszym miejscu, schodząc na 1:17,384 i mając niemal półsekundową przewagę nad resztą stawki. Różnicę tę zredukował Hamilton, który do kierowcy Red Bulla stracił 0,3 sekundy, lecz awansował na drugie miejsce.

Do końca Q1 Verstappen pozostał na czele, z drugim czasem zameldował się Hamilton, a rzutem na taśmę trzecią lokatę odnotował Esteban Ocon. Na tym etapie kwalifikacji z dalszą rywalizacją pożegnali się z kolei: ulubieniec australijskiej publiczności Oscar Piastri, Zhou Guanyu, Logan Sargeant, Valtteri Bottas oraz Sergio Pérez, który nie uzyskał reprezentatywnego czasu z powodu błędu.

Q2

Tym razem jako pierwszy na tor był w stanie wyjechać Nyck de Vries z AlphaTauri, a za nim podążał duet Ferrari – Charles Leclerc oraz Carlos Sainz Jr – pośród sporej grupy innych zawodników.

Poprzeczkę zawiesił jednak duet Astona Martina, który przycisnął już przy pierwszej możliwej próbie: najpierw Alonso uzyskał 1:17,681, lecz Hiszpan został pokonany przez zespołowego kolegę, Lance’a Strolla, o zaledwie 0,065 sekundy. Swoją obecność zaznaczył także Leclerc, który na tym etapie okazał się być szybszy od tej dwójki, będąc szybszym od Strolla o 0,056 sek. Wszystkich ich jednak pogodził Verstappen, który na nieco ponad 9 minut przed końcem ponownie przejechał najszybsze okrążenie, tym razem w tempie 1:17,219, wyprzedzając Leclerca różnicą 0,341 sekundy. Alonso był jednak w stanie nieco później zbliżyć się do Holendra na 0,064 sek., awansując na drugie miejsce.

Na sporą uwagę zasługiwał Hülkenberg, który po swojej próbie zajmował wysokie piąte miejsce, plasując się przed Sainzem, Hamiltonem i Russellem, podczas gdy jego zespołowy kolega z Haasa, Magnussen, tracił do Niemca w tym momencie aż sekundę. Sporego strachu McLarenowi przysporzył z kolei Norris, który wyjechał szeroko w żwir w trzecim zakręcie – w tym samym miejscu co wcześniej wypadł Pérez – lecz Brytyjczyk zachował pęd i powrócił na tor.

Verstappen pod koniec Q2 ponownie był w stanie poprawić się na 1:17,056 i bezproblemowo awansował do finałowego segmentu kwalifikacji. W garażu pozostał z kolei Alonso, który pozostał na drugiej pozycji. Z trzecim czasem zameldował się Sainz, czwarty był Leclerc, a piąta lokata przypadła świetnie dysponowanemu Hülkenbergowi, który także wywalczył przejście do Q3.

To był jednak koniec kwalifikacji dla Estebana Ocona, Yukiego Tsunody, Lando Norrisa, Kevina Magnussena oraz Nycka de Vriesa.

❌ ELIMINATED IN Q2 ❌

Ocon
Tsunoda
Norris
Magnussen
De Vries#AusGP #F1 pic.twitter.com/pfnhyQwC3g

— Formula 1 (@F1) April 1, 2023

Q3

Podczas gdy dotychczasowe kwalifikacje były rozgrywane na suchym torze, pojawiło się zagrożenie opadami na ostatnie 3-4 minuty finałowego segmentu kwalifikacji, o czym został poinformowany Leclerc przez zespołowe radio Ferrari.

To spowodowało, że 9 z 10 kierowców od razu wyjechało z alei serwisowej po zapaleniu się zielonego światła. Na czele tej grupy znajdował się Verstappen, który ustawił poprzeczkę na 1:17,578. Nie była to jednak najszybsza próba ze strony Holendra, który popełnił drobny błąd na hamowaniu do przedostatniego, lewego zakrętu.

Z tego względu inni kierowcy byli w stanie powalczyć o przynajmniej prowizoryczne pole position. Najpierw Alonso uzyskał 1:17,303, zaś jeszcze szybciej pojechał Hamilton, który z czasu zawodnika Astona Martina urwał 0,032 sekundy, schodząc na 1:17,271.

Na odpowiedź Verstappena nie trzeba było jednak długo czekać. Zamiast zjechać do garażu po nowe opony, mistrz świata pozostał na torze i powrócił na pierwsze miejsce, pokonując Hamiltona jednak zaledwie o 0,009 sekundy.

Zbliżający się zapowiadany deszcz spowodował jednak spore zamieszanie w garażach czołowej 10. kierowców, a mechanicy w pośpiechu zakładali nowe opony i dokonywali ostatnich dozwolonych korekt ustawień bolidów. Verstappen przez konieczność wcześniejszego pokonania dwóch okrążeń miał jednak możliwość przejechania tylko jednego reprezentatywnego okrążenia, podczas gdy reszta miała potencjalną szansę na dwa mierzone kółka.

Verstappen nie potrzebował jednak dużego czasu na przygotowania, ponieważ po założeniu nowych opon wykręcił 1:16,732 i w pewnym stylu wywalczył pole position do Grand Prix Australii. Z drugiego pola wystartuje Russell, który ponownie pokonał w bezpośrednim pojedynku trzeciego Hamiltona. Alonso tym razem ruszy z czwartej pozycji. Sainz odnotował piątą lokatę, szósty był Stroll, a czołową dziesiątkę uzupełnili Leclerc, Albon, Gasly oraz Hülkenberg.

Wyścig wystartuje w niedzielę o godzinie 7:00.