Verstappen wygrywa przesychający wyścig o GP Kanady, dramat Ferrari

Max Verstappen odniósł zwycięstwo w deszczowym, a następnie przesychającym wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Kanady, który obfitował w kolizje i wypady w bandy. Holender miał odrobinę szczęścia, ale też zaprezentował odpowiednie tempo, aby pokonać rywali. Drugie miejsce zajął Lando Norris, a na najniższym stopniu podium stanął George Russell, który w samej końcówce wyprzedził swojego zespołowego kolegę – Lewisa Hamiltona. Z kolei duet Ferrari – Charles Leclerc i Carlos Sainz Jr – nie ukończył rywalizacji.

Zgodnie z prognozami, niedziela przyniosła ze sobą deszczowe warunki i mokry tor w Montrealu. Pojawiło się pytanie, kto postawi na zielone przejściowe opony, a kto na niebieskie pełne deszczówki. Ostatecznie niemal cała stawka obrała przejściowe ogumienie, z wyjątkiem duetu Haasa, Kevina Magnussena (P14) oraz Nico Hülkenberga (P17).

Po zgaśnięciu czerwonych świateł ruszający z pole position Russell obronił prowadzenie na krótkim dojeździe do pierwszego zakrętu, utrzymując za sobą Verstappena. Za nimi podążały dwa McLareny: Norris i Oscar Piastri, a Daniel Ricciardo, który wywalczył piąte pole startowe, został wyprzedzony przez Fernando Alonso i Hamiltona. Jak się później okazało, Ricciardo dodatkowo popełnił falstart, za co otrzymał karę doliczenia 5 sekund.

Za ich plecami Sergio Pérez, który zaliczył w sobotę kolejne słabe kwalifikacje i ruszał z 16. pola, w drugim zakręcie zderzył się z Pierre’m Gaslym, powodując postawienie bolidu Alpine bokiem. Duet doznał jednak małych uszkodzeń w swoich samochodach i był w stanie bezproblemowo kontynuować rywalizację.

Świetnie wystartował duet Haasa. Po pierwszym okrążeniu Magnussen był już ósmy, a Hülkenberg dwunasty i dalej pięli się na deszczówkach w górę stawki. Już na drugim kółku Magnussen awansował na piąte miejsce, pokonując Hamiltona i Alonso, natomiast Hülkenberg pokonał duet Ferrari. Niedługo później Magnussen pokonał także Piastriego i wskoczył na czwartą lokatę, nadal prezentując najlepsze tempo wśród całej stawki.

Na szóstym okrążeniu pojawiła się żółta flaga. Jej sprawcą był Logan Sargeant, który wypadł poza tor w szóstym zakręcie. Był on jednak w stanie tylko musnąć bariery i wrócić na tor na ostatnim miejscu ze sporą stratą.

W tym samym czasie wyszło słońce, które powodowało przesychanie toru i niwelowanie wszelkiej przewagi związanej z posiadaniem pełnych deszczówek. Magnussen natychmiast zjechał do alei serwisowej po przejściowe ogumienie, jednak Haas nie był do końca gotowy z oponami, przez co pit-stop Duńczyka trwał aż osiem sekund i wrócił na tor na tej samej pozycji, na której startował – P14. Hülkenberg z kolei pozostał na torze na siódmej lokacie, lecz po tym, gdy deszczówki już nie miały prawa działać w przesychających warunkach, został ściągnięty po przejściowe i wrócił na tor na odległej, 19. pozycji.

Kiedy tylko przejściówki doszły do głosu, Verstappen zbliżał się coraz bardziej do Russella, który nadal prowadził. Trzeci Norris miał 8 sekund straty do liderów, a czwarty Piastri – kolejne sześć. Verstappen kontynuował wywieranie ogromnej presji na Russellu, którego opony wydawały się bardziej zużyte niż rywale. Pokazywał to m.in. Norris, który gwałtownie zmniejszył stratę do znajdującej się przed nim dwójki.

Na 17. okrążeniu Russell na chwilę odetchnął. Verstappen przestrzelił hamowanie do pierwszego zakrętu i musiał ratować się ucieczką w trawę, co kosztowało go prawie 3 sekundy, a dodatkowo znalazł się w zasięgu ataku Norrisa. Wkrótce dyrektor wyścigu zdecydował się na zezwolenie z korzystania z systemu DRS, co było dodatkową pomocą dla Norrisa w walce z aktualnym mistrzem świata, lecz wyprzedzenie Holendra nie należało do łatwych.

Kierowcy mogliby powoli myśleć o przejściu na slicki przy tak przesychającym torze, jednak w momencie, kiedy taka zmiana mogłaby być możliwa, miał pojawić się deszcz trwający 5 minut.

Jeszcze jednak przed ewentualnymi opadami, Norris napędził się na długiej prostej i z wykorzystaniem DRS-u wyprzedził Verstappena na 19. okrążeniu, awansując na drugie miejsce. Dodatkowo znalazł się on tuż za Russellem, na którego też szybko zaczął wywierać presję.

Norris był liderem już na następnym okrążeniu. Kierowca McLarena w identyczny sposób wyprzedził Russella co przed chwilą Verstappena i objął prowadzenie w GP Kanady. Dodatkowo Russell zmuszony do obrania defensywnej linii jazdy przestrzelił hamowanie do ostatniej szykany, co skutecznie wykorzystał Verstappen, który uporał się z Brytyjczykiem na prostej startowej i wskoczył na drugą lokatę, jednak nie miał odpowiedzi na tempo Norrisa, który w krótkiej chwili odskoczył od reszty stawki na 5 sekund.

Ferrari, które wygrało w Monako, tutaj miało zdecydowane problemy z tempem. Leclerc miał pewną usterkę silnika, która miała go kosztować pół sekundy na prostych. To spowodowało, że Monakijczyka wyprzedzili z systemem DRS Yuki Tsunoda i Alex Albon, spychając Monakijczyka poza punktowane pozycje. Za Leclerkiem jechał Sainz, który także nie pokazywał zbyt dobrego tempa. Z kolei przez cały czas o piąte miejsce walczyli Alonso i Hamilton, jadąc okrążenie za okrążeniem bardzo blisko siebie, a nad siódmym Danielem Ricciardo mieli aż 23 sekundy przewagi.

Na 25. okrążeniu Sargeant ponownie uderzył w bariery po utraceniu kontroli nad samochodem i zrobił to tuż przed Verstappenem. Nie doszło jednak do kontaktu z Holendrem, który jednak stracił sporo sekund względem Norrisa. Amerykanin nie był w stanie już wrócić do rywalizacji, przez co konieczny był wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Pojawił się on w momencie niekorzystnym dla Norrisa, który minął aleję serwisową. Verstappen, Russell i spółka zgodnie pojawili się w swoich boksach po nowe przejściówki, a po tym, gdy Norris także zmienił opony na następnym okrążeniu, to Verstappen został nowym liderem. Norris spadł z kolei na P3, za Russella, a przed zespołowego kolegę – Piastriego.  Dodatkowo podczas pit stopu Hamilton był w stanie wyprzedzić Alonso i awansować na piąte miejsce.

Jeszcze przed restartem Ferrari postawiło zaryzykować i ściągnęło Leclerca po twarde opony. Bolid Monakijczyka zgasł jednak w boksie, a odpalenie silnika potrwało kolejne kilkanaście sekund, przez co wrócił on na tor na ostatnim miejscu z kilkunastosekundową stratą do reszty stawki. Dodatkowo deszcz zbliżał się nad tor, co mogło być bardzo problematyczne dla Leclerca.

Wyścig został wznowiony na 30. okrążeniu i w tym czasie deszcz wrócił nad tor. Verstappen utrzymał prowadzenie na restarcie i zaczął odjeżdżać od Russella, który z kolei trzymał za sobą Norrisa. Leclerc jadący na samym końcu stawki zaczął tracić kilkanaście sekund na okrążeniu, co zmusiło na Ferrari decyzję o ponownym ściągnięciu swojego podopiecznego, tym razem z powrotem na przejściowe, lecz w tym momencie miał on prawie okrążenie straty względem lidera Verstappena, a kilka okrążeń później musiał puścić liderów po pokazaniu mu niebieskiej flagi.

W drugim bolidzie Ferrari nie było specjalnie lepiej. Sainz i Bottas mieli ze sobą kontakt, w wyniku którego element po prawej stronie przedniego skrzydła odleciał z Ferrari na prostej, obniżając efektywność aerodynamiczną bolidu Hiszpana. Duet ten walczył o 12. miejsce.

Po tym dość gwałtownym, ale jednocześnie krótkim okresie deszczowym, tor zaczął ponownie przesychać, a DRS ponownie był dostępny. Verstappen na 40. okrążeniu miał 3 sekundy przewagi nad Russellem, a trzeci Norris miał półtorej sekundy straty względem Mercedesa. Tuż za czwartym Piastrim jechał Hamilton, natomiast szósty Alonso miał już 11 sekund straty do 7-krotnego mistrza świata.

Pierwszym kierowcą, który zaryzykował ze slickami, był Gasly. Francuz otrzymał twarde opony, ale od razu był sprawcą żółtej flagi po wyjeździe poza tor, jednak udało mu się opanować maszynę. Wkrótce kolejni kierowcy stawiali na opony przeznaczone na suchą nawierzchnię, jednak byli to zawodnicy z końca stawki, między innymi Bottas czy Magnussen. Z kolei Ferrari ściągnęło ponownie Leclerca, ale tym razem w celu wycofania Monakijczyka z rywalizacji.

Norris na 42. okrążeniu przestrzelił hamowanie do pierwszego zakrętu i pojechał prostu, wyjeżdżając tuż obok Russella. Z powodu błędu McLarena Russell stwierdził, że stracił na jego akcji 1,5 sekundy.

Pierwszym kierowcą z czołówki, który postawił na slicki, był Hamilton, co uruchomiło lawinę zmian opon i całej czołówki w ramach reakcji. Verstappen, Piastri czy właśnie Hamilton otrzymali pośrednie, natomiast Russell i Alonso przeszli na twarde. Jedynie Norris, który został liderem wyścigu, pozostał na torze i zaczął wykręcać najszybsze okrążenia wyścigu, aby pokryć Verstappena i spróbować wyjechać przed Holendrem po jego zmianie ogumienia.

Ta sztuka mu się jednak nie udała. Norris otrzymał pośrednie opony oznaczone żółtym kolorem, jednak wyjechał z alei serwisowej na równi z Verstappenem, który wyprzedził w tym momencie McLarena i wrócił na prowadzenie, a następnie odskoczył od Brytyjczyka na 4 sekundy.

Na 49. okrążeniu Norris popełnił błąd na hamowaniu do nawrotu przed długą prostą, co otworzyło drogę Russellowi do zaatakowania swojego rodaka z wykorzystaniem DRS-u i do odzyskania drugiego miejsca. Norris jednak nie zamierzał się poddawać. Teraz to McLaren miał DRS, a po tym, gdy dwa kółka później to Russell popełnił błąd w drugim sektorze, Norris z powrotem był drugi.  

Wkrótce ponownie musiał wyjechać samochód bezpieczeństwa. Na 52. kółku Pérez stracił panowanie nad swoim Red Bullem i uderzył tyłem bolidu w bandę z opon, uszkadzając tylne skrzydło i wycofując się z wyścigu po zjeździe do alei serwisowej. Sainz z kolei obrócił się na następnym okrążeniu dokładnie w tym samym miejscu, a w bezwładny bolid Ferrari uderzył pechowo Albon, powodując wycofanie się ich obu z rywalizacji. Tym samym liczba kierowców, która nie ujrzała mety, wzrosła do pięciu.

Podczas neutralizacji Mercedes postawił wszystko na jedną kartę i ściągnął ponownie Russella i Hamiltona. Russell tym samym oddał dwie pozycje na rzecz McLarena, wyjeżdżając na tor na czwartym miejscu na pośrednich oponach, podczas gdy Hamilton utrzymał swoją piątą lokatę.

Wyścig został wznowiony na 59. okrążeniu, czyli na 12 kółek przed metą. Verstappen utrzymał prowadzenie i odjechał od Norrisa na dwie sekundy, a Piastri stanowił teraz bufor i próbował powstrzymać za sobą Russella mającego świeższe opony.

Duet ten walczył ze sobą na 63. i 64. okrążeniu, jednak Piastri po obieraniu wewnętrznej linii jazdy na długiej prostej był w stanie odeprzeć atak ze strony Australijczyka. Szczególnie przy drugiej okazji między tym duetem omal nie doszło do kontaktu, a Russell musiał ratować się ucieczką na pobocze, aby nie zderzyć się z rywalem. Wykorzystał to Hamilton, który wyprzedził Russella na prostej startowej, kiedy do końca wyścigu pozostało 6 okrążeń.

Hamilton napędził się po tym manewrze i na następnym kółku pokonał Piastriego, awansując na trzecie miejsce. Russell także był w stanie ostatecznie pokonać reprezentanta Australii, wskakując z powrotem na czwartą lokatę. Wiele wskazywało na to, że to pomiędzy duetem Mercedesa rozwiąże się kwestia tego, kto stanie na podium.

W tym samym czasie Tsunoda popełnił błąd w dziewiątym zakręcie i wyjechał na trawę. Po przyspieszeniu obrócił się on na mokrym poboczu i omal nie uderzył w rywala. Japończyk wrócił do wyścigu na odległej, 14. pozycji.

Wracając do pojedynku Russell-Hamilton, młodszy z Brytyjczyków postanowił szybko zabrać się do pracy i znalazł się tuż za 7-krotnym mistrzem świata. Napędził się on na długiej prostej i po aktywacji systemu DRS oraz obraniu wewnętrznej linii jazdy do szykany był w stanie pokonać zespołowego kolegę.

Verstappen prowadził z kilkusekundową przewagą przez ostatnie kilkanaście okrążeń i odniósł zwycięstwo w GP Kanady. Drugie miejsce zajął Norris, a na najniższym stopniu podium stanął Russell, który w samej końcówce próbował dogonić McLarena, tracąc do niego tylko 0,4 sekundy. Czwarta lokata przypadła Hamiltonowi, piąty był Piastri, jako szósty metę przeciął Alonso, a punktowaną dziesiątkę uzupełnili Stroll, Ricciardo, Gasly i Ocon.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu Formuły 1 będzie Grand Prix Hiszpanii, które zostanie zorganizowane za dwa tygodnie, 23 czerwca.

PNrKierowcaZespół Rezultat
11
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing70 okr.
24
Lando Norris
McLaren F1 Team+ 3,879
363
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 4,317
444
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 4,915
581
Oscar Piastri
McLaren F1 Team+ 10,199
614
Fernando Alonso
Aston Martin Aramco F1 Team+ 17,510
718
Lance Stroll
Aston Martin Aramco F1 Team+ 23,625
831
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 28,672
93
Daniel Ricciardo
Visa Cash App RB F1 Team+ 30,021
1010
Pierre Gasly
BWT Alpine F1 Team+ 30,313
1127
Nico Hülkenberg
MoneyGram Haas F1 Team+ 30,824
1220
Kevin Magnussen
MoneyGram Haas F1 Team+ 31,253
1377
Valtteri Bottas
Stake F1 Team Kick Sauber+ 40,487
1422
Yuki Tsunoda
Visa Cash App RB F1 Team+ 52,694
1524
Zhou Guanyu
Stake F1 Team Kick Sauber+ 1 okr.
NSK55
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari
NSK23
Alexander Albon
Williams Racing
NSK11
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing
NSK16
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari
NSK2
Logan Sargeant
Williams Racing

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze