Verstappen zdominował kwalifikacje, ale to Leclerc wystartuje z pole position do GP Belgii

Max Verstappen był zdecydowanie najszybszym kierowcą podczas deszczowych kwalifikacji Formuły 1 na Spa-Francorchamps, lecz ze względu na karę cofnięcia za nadprogramowy silnik spalinowy wystartuje do wyścigu z 11. pola. W ten sposób pole position odziedziczył Charles Leclerc.

Q1 

Nieprzewidywalna pogoda odegrała kluczową rolę w sobotnich kwalifikacjach przed wyścigiem o Grand Prix Belgii, gdzie zmieniające się warunki stworzyły trudne środowisko zarówno dla kierowców, jak i zespołów. 

Po deszczowej sesji treningowej niebo na krótko się przejaśniło, jednak ciężkie chmury wiszące nad torem Spa-Francorchamps oznajmiały, że deszcz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. 

Tor był mokry, ale stopniowo przesychał, tworząc kierowcom możliwość ustanowienia czasów okrążeń przed możliwym powrotem deszczu. Przy wyjściu z alei serwisowej szybko utworzyła się kolejka, każdy chciał wykorzystać w miarę względne okno pogodowe. Wczesne raporty sugerowały, że cięższy deszcz może pojawić się krótko po rozpoczęciu sesji. 

Kwalifikacje rozpoczęły się bez opóźnień, lecz na 16. minut przed końcem wiatr zaczął się nasilać, co skomplikowało już i tak trudne warunki. Max Verstappen, obecny lider klasyfikacji, był jednym z ostatnich, którzy wyjechali na tor, podobnie jak kierowcy Ferrari i Mercedesa, wszyscy dzierżąc nadzieję na idealne zaplanowanie swoich przejazdów. Lance Stroll, który rozbił swój samochód w trakcie ostatniego treningu, zdołał wyjechać na tor dzięki szybkiej i sprawnej interwencji swojego zespołu. 

W miarę jak samochody zaczęły krążyć po torze, linia wyścigowa zaczęła wysychać, chociaż wciąż istniało zagrożenie dalszym deszczem. Lewis Hamilton skarżył się na brak przyczepności w swoim samochodzie, podczas gdy Nico Hulkenberg wręcz latał w swoim Haasie, momentami będąc szybszym od Lando Norrisa. Sesja była pełna szybkich zmian na tablicy wyników, ale imponujące tempo Oscara Piastriego pozwoliło mu na prowizoryczne zajęcia miejsca w górze tabeli. Niedługo później jednak Verstappen ustanowił czas o 1,4 sekundy szybszy. 

W miarę upływu sesji kwalifikacyjnej wyzwaniem było nie tylko ustanowienie szybkiego czasu okrążenia, ale również zrobienie tego w odpowiednim momencie. Warunki na torze poprawiały się, ale potencjalny deszcz oznaczał, że kierowcy nie mogli pozwolić sobie na przegapienie swojej szansy. Przykładem tego były raporty o deszczu na zakrętach 5, 6 i 7, które skłoniły zespoły do zmiany strategii. 

W ostatnich minutach Q1 tor nadal wysychał, a czasy kierowców się poprawiały. Na 7. minut przed końcem Piastri ponownie uzyskał najlepszy czas okrążenia, będąc szybszym od Verstappena. Norris, jego zespołowy kolega, nie radził sobie tak dobrze, na 4. minuty do końca sesji pozostawał wciąż na 17. miejscu. 

Finalnie jednak oba McLareny wyszły z Q1, tyle szczęścia nie mieli jednak Nico Hulkenberg, Kevin Magnussen, Yuki Tsunoda, Logan Sargeant i Zhou Guanyu. 

Q2 

Drugi segment kwalifikacji otworzył Alex Albon, pojawiając się na torze jako pierwszy. Verstappen ponownie popisał się swoimi umiejętnościami jazdy w kiepskich warunkach, ustanawiając najlepszy czas okrążenia. Jednak sesja była daleka od zakończenia, z wieloma kierowcami poprawiającymi swoje czasy na świeżych, pośrednich oponach. 

Na 10. minut przed końcem Q2 można było dostrzec Norrisa, który w pierwszym segmencie kwalifikacji wydawał się być na torze nieobecnym. Teraz jednak udało mu się ustanowić najlepsze okrążenie z czasem 1:54.459. Verstappen szybko przyszedł z odpowiedzią, będąc szybszym od kierowcy McLarena o ponad pół sekundy. Albon również z niesamowitym tempem uplasował się na 3. miejscu. 

Na 5. minut przed końcem Q2 George Russell był najszybszy w pierwszym sektorze, mimo, że skarżył się przez radio, że tył jego samochodu się ślizga. Można było zauważyć, że w zakręcie 9 faktycznie miał problem z opanowaniem samochodu. 

Finalnie jednak zakończył Q2 na 3. miejscu, tuż za Lewisem Hamiltonem. 

Ostatecznie Alex Albon, Pierre Gasly, Daniel Ricciardo, Valtteri Bottas i Lance Stroll nie zakwalifikowali się do Q3. 

 Q3 

Pierwsze w kolejce do opuszczenia alei serwisowej były samochody Mercedesa. Hamilton, który pierwszy wyjechał na tor, na 8. minut przed zakończeniem sesji ustawił najlepsze okrążenie z czasem 1:54.011. Piastri tracił do niego jedynie 0.016 sekundy. 

Ku zaskoczeniu, Sergio Perez uzyskał znakomity czas okrążenia, chwilowo wyprzedzając Hamiltona. Jednak nie na długo, bowiem Verstappen na świeżych oponach pośrednich poprawił czas zespołowego kolegi o 0.6 sekundy. 

Na 5. minut do końca, gdy deszcz zaczął padać bardziej intensywnie, nadzieje Piastriego na poprawienie swojego czasu zostały rozwiane, gdy wpadł w żwir. Zwiększone opady deszczu sprawiły, że nie było pewne, czy kierowcy będą mieli możliwość ponownej wymiany opon. Ferrari mimo wszystko zdecydowało się na podjęcie ryzyka. 

W miarę jak sesja zbliżała się do końca, McLaren i Mercedes zdecydowali się na pozostawienie swoich kierowców na torze na dodatkowe okrążenia, mimo pogarszających się warunków. Norrisowi udało się poprawić swoje tempo, wskakując na 4. miejsce, wyprzedzając tym samym swojego zespołowego kolegę. 

W dramatycznej ostatniej minucie Charles Leclerc wykręcił oszałamiający czas, zdobywając pole position. Monakijczyk startować będzie obok Sergio Pereza, który zdobył 2. miejsce. Tuż za nimi startować będzie Hamilton i Norris.

Dla kierowcy Ferrari to 25. pole position w karierze i jest to swego rodzaju przełamanie po ostatniej serii pechowych wyścigów. Obok siebie będzie miał innego zawodnika ze sporym przełamaniem, a mianowicie Sergio Pereza, który sam był bliski zdobycia pole position, lecz zostało mu to odebrane w ostatnich sekundach przez Leclerca. Monakijczyk jednak stracił do Verstappena prawie 0,6 sekundy, lecz może cieszyć się z drugiego w tym roku pierwszego pola startowego.

Wyścig na torze Spa-Francorchamps już w niedzielę o 15:00.