Hamilton najszybszy w kwalifikacjach do sprintu w Chinach

Lewis Hamilton wywalczył pierwsze pole startowe do sprintu przed Grand Prix Chin, ustanawiając nowy rekord toru Shanghai International Circuit. Brytyjczyk uzyskał czas 1:30.849 i o zaledwie 0,018 sekundy pokonał aktualnego mistrza świata, Maxa Verstappena.

McLaren wydawał się faworytem kwalifikacji, jednak w decydującej części to jednak Hamilton i Verstappen okazali się najszybsi. Oscar Piastri ostatecznie musiał zadowolić się trzecim miejscem, a Lando Norris popełnił błędy na obu swoich szybkich okrążeniach, przez co spadł na szóste miejsce. Charles Leclerc był czwarty, a duet Mercedesa – George Russell i Andrea Kimi Antonelli – ukończył kwalifikacje odpowiednio na piątej i siódmej lokacie.

W czołowej dziesiątce znaleźli się także Yuki Tsunoda z Racing Bulls (8.), Alex Albon z Williamsa (9.) oraz Lance Stroll z Astona Martina (10.). Fernando Alonso stracił do awansu do SQ3 zaledwie dwie tysięczne sekundy i wystartuje z 11. pozycji. Oliver Bearman dał Haasowi powody do zadowolenia, zajmując 12. miejsce, co jest dobrym wynikiem po trudnym początku sezonu w Australii.

Carlos Sainz Jr nie zdołał dorównać zespołowemu koledze z Williamsa i uplasował się na 13. pozycji. Gabriel Bortoleto po raz kolejny pokazał dobrą formę w jednym okrążeniu i był najszybszym kierowcą Saubera, zajmując 14. miejsce. Isack Hadjar po błędzie w pierwszym zakręcie SQ2 stracił szansę na lepszy wynik i zakończył rywalizację na 15. lokacie.

Pierwszy segment kwalifikacji okazał się pechowy dla Alpine – Jack Doohan i Pierre Gasly nie zdołali awansować do SQ2, kończąc odpowiednio na 16. i 17. miejscu. Esteban Ocon w bolidzie Haasa był 18., a Nico Hülkenberg w Sauberze uplasował się na 19. pozycji. Ostatnie miejsce zajął Liam Lawson, który ponownie zmagał się z problemami w Red Bullu – błąd w zakręcie 9 oraz trudności z rozgrzaniem opon sprawiły, że stracił ponad półtorej sekundy do lidera.

Dla Hamiltona to znaczący moment w nowym rozdziale jego kariery. Po rozczarowującym debiucie w Ferrari w Australii, Brytyjczyk w Chinach wyglądał znacznie pewniej i będzie faworytem sobotniego sprintu, który ruszy o godzinie 8:00.