Ross Brawn zaprzeczył jakoby Ferrari wystosowało do niego oficjalną propozycję powrotu, a także potwierdził, że nie ma co do tego żadnych planów.
Brawn pożegnał się z Formułą 1 po sezonie 2013, kiedy to opuścił ekipę Mercedesa i zajął się swoją największą pasją i hobby, czyli łowieniem ryb. Oczywiście, to nie był pierwszy raz, kiedy 61-latek opuścił królową sportów motorowych. Podobna sytuacja miała miejsce w sezonie 2006, kiedy to opuścił szeregi ekipy i również twierdził, że to już odpowiedni czas na przejście na emeryturę.
„Ferrari nie kontaktowało się ze mną w żaden sposób, nie wiem skąd wzięły się te plotki”
– powiedział. „Nie dostałem żadnej propozycji i jej nie odrzuciłem”
.
„Nie mam w planach powrotu do F1. Nic w moim dotychczasowym życiu nie ekscytuje mnie tak, jak to co robię teraz. Życie w wielu aspektach jest łatwiejsze i bardziej wyważone, choć nie zapewnia takich emocji, jakie dawały mi wyścigi. Ale mogę żyć bez tego, bo profity to nadto rekompensują. Nie zdarzyło się nic, co skłoniłoby mnie do przemyślenia mojego stylu życia”
.
Brawn stwierdził jednak, że gdyby były ku temu właściwe okoliczności, mógłby zostać przekonany do powrotu: „Nie należy mówić nigdy, choć szczerze nie wiem, co musiałoby to być. Moje życie jest bardzo zajęte i nie mam wolnego dnia”
.
„Ron Dennis mówił mi kilka lat temu, że stanę się bardzo znudzony. Mówił, że jemu to się przydarzyło. Został pozbawiony swojej pozycji i poszedł grać w golfa. Kiedy jednak miał uderzyć w piłkę, pomyślał że praca cieszy go bardziej od gry i powinien do niej wrócić. Doszedł to takiego punktu i to rozumiem”
.
„Niektóre elementy pracy dają mi więcej radości od łowienia ryb, ale niektórych nie lubię. Cena za dobrą zabawę jest bardzo wysoka – trzeba być w ciągłej podróży daleko od domu. Gdyby więc ktoś miałby ofertę pozbawioną wad, mógłbym być zainteresowany. Ale nie wiem, skąd mogłaby ona pochodzić i na pewno się za taką nie rozglądałem”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.