Horner: W Red Bullu Vettel był inny

Christian Horner powiedział, że Sebastian Vettel nigdy w Red Bullu nie ukazywał takiego poziomu frustracji, jaki prezentuje obecnie w ekipie Ferrari.

Podczas wyścigu o Grand Prix Meksyku Vettel w dosyć niecenzuralny sposób wyraził się na temat zachowania Maxa Verstappena na torze, który nie oddał trzeciej pozycji za wyjechanie poza tor podczas obrony lokaty w walce z Vettelem. Efektem tego były zarzuty Vettela wobec dyrektora wyścigowego FIA Charliego Whitinga.

Wcześniej kierowca Ferrari podczas piątkowego treningu na Autódromo Hermanos Rodríguez nazwał Fernando Alonso idiotą za przyblokowanie podczas szybkiego okrążenia. Vettel stwierdził, że nie rozumie całego zamieszania wokół tej sytuacji, argumentując swoją postawę adrenaliną i nadmiarem emocji, które doprowadziły do frustracji w pewnym momencie.

Były partner zespołowy Vettela Daniel Ricciardo ocenił jednak, że podejście Vettela było „nietypowe”, wskazując jednocześnie na przekroczenie granic. Z kolei Christian Horner, który współpracował z Vettelem w latach 2009-2014 w Red Bullu, poproszony o opinię na temat niedzielnych komunikatów radiowych, stwierdził: „Kiedy jeździł dla nas, nie objawiał się taką postawą. Oczywiście jego frustracja została wyrażona i każdy ją może usłyszeć”.

Vettel uniknął jednak kary za swój niecodzienny wybryk, pisząc do Whitinga i prezydenta FIA Jeana Todta specjalny list z przeprosinami.

Jeszcze przed podjęciem decyzji przez FIA Horner spodziewał się, że komentarze Vettela mogą skutkować przyznaniem kary.

„Oczywiście w pewnych momentach na kierowców zawsze będą wpływać emocje. Gdyby piłkarze mieli przy sobie mikrofony, sytuacja byłaby bardziej ostra niż to, co widać na torze. W jakimkolwiek sporcie nie można wyzywać sędziego. Byłbym więc zaskoczony, gdyby [Vettel] nie otrzymałby nawet reprymendy” – dodał szef Red Bull Racing.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze