Christian Horner uważa, że Daniel Ricciardo jest niczym starczy brat dla swojego zespołowego kolegi – Maxa Verstappena.
Dwójka kierowców stała się partnerami zespołowymi przed wyścigiem o Grand Prix Hiszpanii, kiedy Daniił Kwiat został zdegradowany do Toro Rosso, robiąc miejsce młodemu Holendrowi. Choć początkowo uważano, że zwycięstwo Verstappena pod Barceloną może z miejsca stworzyć chłodne stosunki między kierowcami, to okazało się, że poza torem utrzymywali oni całkiem dobre relacje, a Australijczyk przyznał, że przyjście Maxa do ekipy sprawiło, iż jego tempo wyścigowe wzrosło.
„Najważniejszą rzeczą jest to, że jest szacunek. Nie prosimy kierowców o to, by szli razem zjeść obiad, ale o to, by szanowali siebie nawzajem i szanowali zespół. Ta dwójka dokładnie to robiła, a fakt, że ich relacje wykraczają poza założenia, to tylko dodatkowa korzyść dla nas”
– powiedział Horner w rozmowie z Autosportem.
„Daniel pod wieloma względami był prawie jak starszy brat dla Maxa. Ich opinia jest bardzo podobna, ich wymagania względem samochodu są bardzo podobne. Bardzo często, kiedy podczas kwalifikacji czy wyścigu słuchasz komentarzy na temat samochodu, to są one niemal identyczne, więc posiadanie dwóch kierowców, którzy chcą tego samego, jest dla projektantów oraz działu badań i rozwoju doskonałym scenariuszem”
.
Ricciardo i Verstappen na torach wyścigowych niemal dorównywali sobie, a na przestrzeni rund, kiedy byli partnerami zespołowymi, ostatecznie w wewnętrznym pojedynku wygrał Australijczyk, który zdobył 220 punktów przy 191 Verstappena. W wyścigach Ricciardo osiem razy częściej dojeżdżał do mety przed kolegą z zespołu (odwrotna sytuacja zachodziła siedmiokrotnie), zaś w kwalifikacjach Australijczyk wygrał 11-6 z Holendrem.
Zapytany, czy możliwe jest ustalenie różnic pod względem występów między tymi kierowcami, Horner odpowiedział: „To bardzo trudne zadanie. W niektórych weekendach jeden z nich ma przewagę, w innych drugi. Zostało to bardzo dokładnie zbalansowane w zależności od obiektu, na którym jesteśmy”.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
