Horner: Red Bull powalczy o mistrzostwo jeśli Renault będzie konkurencyjne

Według szefa zespołu Red Bull Racing, Christiana Hornera, jeżeli Renault przygotuje w tym roku konkurencyjną jednostkę napędową, to byki będą walczyć z Mercedesem o mistrzostwo jak równy z równym. 

Z uwagi na zmianę przepisów technicznych w kwestii pakietu aerodynamicznego, moc jednostek napędowych w tym sezonie będzie miała większy wpływ na ogólne osiągi samochodu, dlatego Horner ma wielką nadzieję, że zaopatrujący Red Bulla koncern Renault dysponować będzie dobrym produktem. 

„Na ten rok przygotowany został zupełnie nowy silnik, zmieniono filozofię” - wyjaśniał Horner. „Była to dla nich pracowita zima. Mamy nadzieję zanotować poprawę osiągów, a jeżeli to [silnik Renault] się sprawdzi, będziemy naprawdę mocnym pretendentem do mistrzostwa konstruktów i napsujemy Mercedesowi i Ferrari sporo krwi. Mercedes jest trzykrotnym mistrzem świata, ale jestem przekonany, że możemy ich pobić. Zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko. To był dla nas odnośnik. Mam nadzieję, że będziemy rywalizować jak równy z równym. Mamy fantastyczny skład, zespół jest bardzo stabilny i wszyscy są bardzo podekscytowani nadchodzącym sezonem”.

Horner zdecydowanie nie ukrywał, że jego zespół ponownie mierzy w najwyższe cele, a dobrym prognostykiem jest progres, jaki Red Bull wykonał przez zimę.

„Za każdym razem między sezonami w pewnych momentach czujesz na sobie presję i ciśnienie” – powiedział szef Red Bulla. „Jesteśmy jak łabędź, który spokojnie pływa po powierzchni, a pod wodą walczy jak furiat, ale to normalne przed rozpoczęciem sezonu. Generalnie jesteśmy na dobrej drodze do celu. Myślę, że RB13 jest jednym z najładniejszych samochodów jakie kiedykolwiek zaprojektowaliśmy i wyprodukowaliśmy, ponieważ zarówno geometria, jak i proporcje samochodu po wprowadzeniu nowych regulacji wyglądają świetnie, co według starego zwyczaju oznacza, że będzie szybki. Jeżeli dobrze wygląda, to znaczy, że będzie dobrze jeździł”.

Jak zawsze, Horner przyznał również, że ostatni tydzień przed rozpoczęciem testów na torze w Barcelonie jest dla zespołu dość nerwowy.

„To zawsze dość nerwowy czas, kiedy czekamy aż samochód po raz pierwszy wyjedzie z alei serwisowej na tor. Pierwszą rzeczą, jaką chcesz wtedy zobaczyć to to, jak powraca do garażu. I oczywiście testy, ludzie uwijający się przy samochodzie, tłoczący paliwo, zajmujący się przejazdami itd. W rzeczywistości jest to bez znaczenia. Musisz skupić się na własnych obowiązkach, nie zajmować się zbędnymi rzeczami tylko robić to, co jest w twoim programie, monitorować rozwój. Wszystko i tak ulegnie zmianie w Melbourne. Ciekawie jest zobaczyć napięcie i niepewność, które towarzyszą testom, ale od kilku lat dobrze sobie z tym radzimy i koncentrujemy się tylko na własnym programie”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze