Dyrektor niewykonawczy Mercedesa Niki Lauda uważa, że Kimi Räikkönen może mieć trudności z pokonaniem Sebastiana Vettela.
Wyścig w Australii otwierający nowy sezon Formuły 1 padł łupem niemieckiego kierowcy, dla którego była to pierwsza wygrana od Grand Prix Singapuru 2015. Był to dość bezproblemowy weekend dla czterokrotnego mistrza świata, który po wywalczeniu drugiego pola startowego, pewnie sięgnął po wygraną w niedzielnym wyścigu. Tu pomogła mu jednak nieidealna strategia Mercedesa, w wyniku której Lewis Hamilton utknął za Maxem Verstappenem.
Mniej korzystnie układał się weekend dla Kimiego Räikkönena. Fin zmagał się z podsterownością w pierwszej części wyścigu i nie mógł zawalczyć o wyższą pozycję, niż czwarta.
Niki Lauda uważa, że sukces Vettela może przełożyć się na przebieg tegorocznych rozgrywek.
„Jeśli Sebastian rozpędzi się dzięki ostatniej wygranej, wtedy cały team będzie go wspierał, ponieważ już jest wielokrotnym mistrzem świata. Kimiemu będzie wtedy trudno go pokonać”
– twierdził Austriak.
Ze słowami Laudy zgodził się prezydent FIA Jean Todt, który porównał Vettela do Michaela Schumachera.
„Obaj mają takie samo pragnienie zwycięstwa i to wspaniałe, że motywuje to cały zespół do ciężkiej pracy i odnoszenia sukcesów. Wygrana Vettela w Australii była ważna dla Formuły 1, ponieważ to oznacza, że Mercedes wreszcie ma rywala”.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
