Niki Lauda jest bardzo zadowolony, że na początku nowego sezonu walka rozgrywa się pomiędzy dwoma kierowcami i uważa, że taka walka może pomóc zdobyć Formule 1 nowych fanów.
W ostatnich trzech latach walka o mistrzowskie tytuły rozgrywała się pomiędzy kierowcami Mercedesa - Nico Rosbergiem i Lewisem Hamiltonem. Dwukrotnie z rywalizacji zwycięsko wychodził Brytyjczyk, a w ostatnim sezonie tytuł mógł świętować Niemiec. Na początku nowego sezonu sytuacja wygląda jednak całkiem inaczej z racji tego, że Ferrari przygotowało konkurencyjny samochód i Sebastian Vettel zwyciężył w pierwszym wyścigu sezonu. Zdaniem Nikiego Laudy walka pomiędzy Vettelem i Hamiltonem będzie trwać do ostatniego wyścigu sezonu w Abu Dhabi.
„To jest świetne dla fanów, tak zacięta walka o zwycięstwo pomiędzy dwoma zespołami to coś czego brakowało”
– powiedział Austriak. „Jednak osobiście nie miałbym nic przeciwko, gdyby wszystko wyglądało tak jak w trakcie ostatnich trzech sezonów”.
Vettel zwyciężył na otwarcie sezonu w Australii, a Lewis Hamilton odniósł komfortowe zwycięstwo w Chinach. Lauda przyznał, że poczuł ulgę, gdy Hamilton zobaczył flagę w szachownicę jako pierwszy: „To była ogromna ulga dla mnie i dla całego zespołu. Bardzo się cieszymy, że udało nam się wygrać swój pierwszy wyścig z nowym samochodem”.
68-latek skomentował także spektakularny występ Maxa Verstappena, który startował z końca stawki, a zakończył wyścig na trzeciej pozycji. Lauda uważa, że pomimo świetnego wyniku w ostatnim wyścigu, Red Bull nie będzie w stanie zagrozić Ferrari i Mercedesowi w najbliższych wyścigach.
„Skuteczność z jaką Max wyprzedzał inne samochody była imponująca, ale nie sadzę, żeby się zbliżali i byli w stanie nam zagrozić”
.
Hamilton i Vettel mają po 43 punkty w klasyfikacji generalnej, a wyścig o Grand Prix Bahrajnu może wyłonić samodzielnego lidera punktacji. Większość kibiców będzie bacznie przyglądać się walce pomiędzy trzykrotnym i czterokrotnym mistrzem świata.
Źródło: f1today.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.