Niki Lauda, który pełni rolę dyrektora niewykonawczego w Mercedesie, uważa, że niemiecki zespół musi zrobić ‘dwa kroki naprzód’, aby dogonić dobrze spisujące się w tym sezonie Ferrari.
Mercedes wręcz zdominował pierwsze trzy lata po wprowadzeniu silników hybrydowych V6 turbo, jednak początek tegorocznego sezonu pokazał, że tym razem Srebrne Strzały mają poważnego konkurenta w postaci Ferrari. Po trzech wyścigach, liderem klasyfikacji kierowców jest Sebastian Vettel, który ma 13 punktów przewagi nad Lewisem Hamiltonem, zaś w przypadku konstruktorów – Mercedes jest tylko oczko przed Ferrari.
„Ferrari jest wyraźnie z przodu. Musimy przeanalizować, co dokładnie się nie sprawdza i w Barcelonie podjąć właściwe kroki. Ze względu ma to, że zespoły wprowadzają poprawki, Ferrari zrobi krok naprzód, by będziemy musieli zrobić dwa kroki, zaś Red Bull potrzebuje ich trzech”
– powiedział Lauda w rozmowie z austriacką gazetą Krone.
Uważa się, że w chwili obecnej głównym problemem Mercedesa jest niedostateczne zrozumienie pracy opon, jednak Austriak potwierdził, że to nie jest jedyna kwestia, z którą niemiecki zespół musi sobie radzić.
„Nasz samochód waży zbyt dużo, musimy poprawić się pod względem aerodynamiki, a przede wszystkim musimy zrozumieć, dlaczego opony Pirelli nie pracują dla nas w taki sam sposób, jak w przypadku Ferrari”
.
Lauda stwierdził również, że Valtteri Bottas dzięki zwycięstwu w Rosji zwiększył szanse na pozostanie w zespole w przyszłym sezonie.
„Był to perfekcyjny występ, którego się nie spodziewałem. Sprowadzenie na pokład Bottasa było dobrą decyzją podjętą przez Toto Wolffa i mnie. Bottas jest naszym człowiekiem”
.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
