Przed sezonem 2018 Formuły 1 McLaren zakończył bezowocną współpracę z Hondą, by związać się z Renault. Lider ekipy Fernando Alonso upatrywał w tym szansy na podia, lecz rzeczywistość póki co prezentuje się inaczej.
Podczas niedawnego Grand Prix Bahrajnu, oba samochody McLarena zostały pokonane przez Pierre’a Gasly’ego w samochodzie Toro Rosso-Honda – Francuz zajął czwarte miejsce, przewyższając dotychczasowy najlepszy wynik McLarena.
Na ten temat wypowiedział się między innymi Helmut Marko: „Pan Alonso chciał atakować Red Bulla, ale był za Toro Rosso. McLaren nie może być wspaniały i to nie silniki Hondy powodowały, że byli wolni – nadal są na szarym końcu prostej razem z Renault. Nie tylko stracili silniki, które stają się z dnia na dzień coraz lepsze, ale stracili również sporo pieniędzy”
.
W obronie swojego zespołu stanął z kolei Stoffel Vandoorne: „Nie kryjemy się z tym, że obraliśmy Red Bulla jako punkt odniesienia dla naszych osiągów, zatem porównywanie obu ekip jest w pełni uzasadnione. Należy jednak pamiętać, że to dopiero początek sezonu i układ sił może się zmienić wraz z prowadzanymi ulepszeniami”
.
Choć Alonso zajmuje obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, traci on 34 punkty do prowadzącego Sebastiana Vettela. Gasly jest natomiast jedynie cztery punkty za kierowcą McLarena.
Źródło: f1today.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.