Rosberg: Żaden z czołowych zespołów nie chce Alonso

Nico Rosberg stwierdził, że dni w których Fernando Alonso dominował i wygrywał w Formule 1, już przeminęły. Dodatkowo, w jego przekonaniu, żaden z wysoko uplasowanych zespołów, nie jest zainteresowany Hiszpanem.

Na przeszłość dwukrotnego mistrza świata składają się trzy zespoły: Renault, McLaren i Ferrari. Po frustrujących latach w Scuderii, Alonso postanowił powrócić w 2015 roku do zespołu z Woking. Jego powrót zbiegł się z decyzją zespołu, który podpisał kontrakt na współpracę z Hondą. Od tego momentu zaczęły się trzy trudne sezony dla Hiszpana i teamu, zakończone zmianą jednostki napędowej na Renault na tegoroczne mistrzostwa.

Pomimo kilku zmian, zespół nadal nie jest w stanie wygrywać i konkurować z najlepszymi zespołami w stawce. To wszystko prowadzi do pogłosek, jakoby sezon 2018 miał być ostatnim dla Alonso w Formule 1. 36-latek sfrustrowany przewidywalnością tego sportu, a także brakiem sukcesów jest powiązywany z przejściem do IndyCar.

Mistrz świata z 2016 roku uznał, że gdy hiszpański kierowca opuści królową motorsportu, stworzy to wielkie rozczarowanie wśród jego fanów. Jednak, zdaniem Rosberga, za obecną sytuację jedyną osobę, jaką Alonso może winić, jest on sam. Ponadto, nie może uwierzyć w to, jak kierowca McLarena jest w stanie utrzymywać swoją motywację podczas tak słabych sezonów: „Wszyscy chcemy zobaczyć Fernando (jak wygrywa), ale nikt nie chce go ze względu na gry polityczne w zespole. Nie wiem, naprawdę nie wiem, jak on to robi (utrzymuje motywację). Wie, że jest jednym z najlepszych, ale nie potrafi zakwalifikować się na 14. miejscu. To niesamowite”.

W najbliższy weekend Alonso spróbuje swoich sił w drużynie Toyoty w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Źródło: planetf1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze