Hamilton: Sami utrudniliśmy sobie życie

Lewis Hamilton uważa, że główną przyczyną jego porażki podczas niedzielnego Grand Prix Stanów Zjednoczonych Formuły 1 była błędna taktyka.

Hamilton przyjechał na metę zaledwie trzeci w wyścigu, który wcześniej wygrywał cztery razy z rzędu, przez co nie zdołał zapewnić sobie mistrzostwa świata. Brytyjczyk był jedynym zawodnikiem z czołówki, który zdecydował się na taktykę na dwa pit stopy. Okazało się to błędną decyzją, ale jego zdaniem, pierwszy błąd Mercedes popełnił już w kwalifikacjach, gdy zdecydowano się na start na super miękkiej mieszance, podczas gdy Ferrari wybrało opony ultramiękkie.

„Zaczęło się w Q2, opona na której startowaliśmy była niewłaściwa” – stwierdził Hamilton. „Wiedzieliśmy, że będzie duża różnica między zachowaniem opon na starcie, mimo to zdecydowaliśmy się na coś, o czym wiedzieliśmy, że może okazać się błędem. I oczywiście straciłem pozycję na rzecz Räikkönena, a potem nie byłem w stanie jechać blisko niego, bo miał przed sobą czysty tor i szybsze opony”.

Od tego momentu Räikkönen miał przewagę pozycji na torze, co sprowokowało taktyków Mercedesa do przyjęcia ryzykownej strategii, by odmienić losy wyścigu. Hamilton był nieco zaskoczony decyzją o bardzo szybkim zjeździe do boksu, na 11. okrążeniu, podczas fazy wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, który skazał go na strategię na dwa pit stopy. Hamilton zaczął wtedy szybko doganiać kierowcę Ferrari i wydawało się, że było to dobre posunięcie, jednak z perspektywy Anglika wyglądało to inaczej: „Utrudniliśmy sobie życie. Musiałem dogonić Kimiego, niszcząc swoje opony, potem on zjechał i doganiał mnie na świeżych oponach. Po moim drugim pit stopie miałem 12 sekund do nadrobienia”.

Dodatkowo Lewis spadł wtedy również za Maxa Verstappena, którego nie udało mu się wyprzedzić do końca wyścigu. Hamilton przyznał też, że nie był to dobry weekend Mercedesa nie tylko jeśli chodzi o decyzje taktyczne, ale też szybkość na torze: „Jako zespół mieliśmy problemy. Valtteri [Bottas] nie mógł utrzymać Sebastiana [Vettela], nawet mimo tego, że [po tym jak Vettel się obrócił] miał do niego dużą stratę. Jestem wdzięczny też za trzecie miejsce, ale naturalnie trzecie miejsce po starcie z pole position nigdy nie jest dobrym wynikiem”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze