Szef Red Bull Racing Christian Horner wyróżnił Renault za dostarczenie dobrej jednostki napędowej, która poradziła sobie na dużej wysokości nad poziomem morza, przyczyniając się do zwycięstwa Maxa Verstappena w Grand Prix Meksyku.
Verstappen już na starcie wczorajszej rywalizacji na Autódromo Hermanos Rodríguez objął prowadzenie i tej pozycji nie oddał do samej mety. Horner podkreślił, że nadzwyczajne warunki w Meksyku sprawiły, że moc Renault zrównała się z Ferrari i Mercedesem, zaś Red Bull dzięki dobrze przygotowanemu podwoziu był w stanie pokonać swoich rywali.
„Trzeba wyrazić uznanie tam, gdzie jest ono należne. W ten weekend Renault na takie warunki zapewniło nam silnik, który jest konkurencyjny na tle naszych przeciwników. To pozwoliło nam rywalizować, zdobyć dwa pierwsze miejsca na starcie i wygrać grand prix w dominujący sposób. Teoretycznie powinniśmy sięgnąć po dublet.”
– powiedział Horner.
„Wysokość tego toru ograniczyła naszych rywali i postawiła Renault na konkurencyjnej pozycji. Z tego też względu włożyliśmy ogromny nacisk na to, aby [w Grand Prix Rosji] wziąć kary, by otrzymać kolejną jednostkę napędową o specyfikacji B na ten weekend”
.
Szef Red Bulla dodał, że Verstappen był w pełni zmotywowany do wyścigu po przegranej w walce o pole position z Danielem Ricciardo o zaledwie 0,026 sekundy.
„Widać było, że był bardzo zdenerwowany. W Q3 nie zaliczył najlepszego drugiego przejazdu, zaś okrążenie Daniela było niesamowite. Myślę, że to odegrało swoją rolę w umyśle Maxa, a od momentu, kiedy pojawił się [w niedzielę], można było zauważyć, że tylko jeden kierowca przejedzie zakręty 1, 2 i 3 na prowadzeniu. Kiedy tylko wyjechał z pierwszych trzech zakrętów jako lider, pozostałą część wyścigu kontrolował znakomicie”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.