Fernando Alonso powiedział, że Michael Schumacher pozostanie jego największym rywalem w całej swojej karierze Formuły 1, jednak podkreślił, że wraz z upływem czasu poziom rywalizacji stawał się coraz trudniejszy.
Alonso w sierpniu ogłosił odejście z F1, jednak zaznaczył, że może powrócić do tego sportu, gdy tylko pojawi się atrakcyjna okazja. Tymczasem Hiszpan w nadchodzącym roku przygotowuje się na zakończenie supersezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata wraz z Toyotą, jak również wystartuje w 103. edycji wyścigu Indianapolis 500.
Aloszo spędził w Formule 1 17 sezonów, w trakcie których sięgnął po 2 mistrzowskie tytuły, wygrał 32 wyścigi, 97 razy stawał na podium i 22 razy sięgał po pole position. Jak stwierdził, jego największym rywalem w całej karierze był Schumacher, którego pokonał we wczesnych latach rywalizacji w F1.
„Trudno jest wybrać kogoś konkretnego, ale jeśli musiałbym kogoś wybierać, byłby nim Michael. Nie dlatego, że był to jakiś szczególny powód, lecz dlatego, że kiedy dotarłem do Formuły 1, to Michael dominował. [Kiedy] rywalizowałem w gokartach i widziałem, jak Michael wygrywa, oczywiście wyobrażałem sobie walkę z nim koło w koło. Te potyczki były wyjątkowe, albo inaczej mówiąc bardziej emocjonalne w tamtym czasie”
– powiedział Alonso.
Dotychczasowy kierowca McLarena dodał również, że w czasie jego obecności w F1 poziom kierowców znacznie urósł dzięki lepszemu okresowi przygotowawczemu w seriach juniorskich, jak również dzięki czasu spędzonemu w symulatorach.
„Teraz z kolei mamy najbardziej utalentowane pokolenie kierowców, ponieważ każdy jest bardziej przygotowany. Spędzają więcej czasu w symulatorach będąc częścią różnych programów rozwoju młodych kierowców, więc do Formuły 1 dostają się będąc na poziomie, który był niewyobrażalny dekadę lub dwie dekady temu”
.
„To była fajna przygoda i jeśli mam kogoś wybierać, wybrałbym Michaela, ale jedynie z powodów emocjonalnych, a nie technicznych”
.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.