Kimi Räikkönen uważa, że Charles Leclerc może się rozwinąć w Formule 1 z Ferrari, tylko wtedy, jeśli skupi się na prowadzeniu samochodu i nie będzie ingerował w wewnętrzną politykę zespołu z Maranello.
Fiński kierowca zamienił się miejscem z Leclerkiem, po podpisaniu dwuletniej umowy na starty w zespole Sauber, który został przemianowany na Alfa Romeo. W rozmowie dla portalu Motorsport, Räikkönen powiedział, że jazda dla Ferrari jest o wiele łatwiejsza, kiedy kierowca nie angażuje się w niektóre obszary zespołu. „On [Leclerc] zna zespół, ponieważ jest związany z Ferrari od kilku lat, to nie jest tak, że przychodzi w zupełnie nowe miejsce, ma też doświadczenie w F1”
– wyjaśnił Raikkonen. „To wyjątkowe miejsce. Jest trochę problemów w pewnych obszarach, ale tak zawsze było, łatwiej mu będzie, jeśli nie zaangażuje się w zbyt wiele rzeczy i po prostu zacznie robić to, do czego został zatrudniony".
Raikkonen zapytany, czy zasugerowałby Leclerkowi, aby podchodził do pracy w podobny sposób jak on, kiedy jeździł dla zespołu z Maranello odpowiedział: „Często robimy rzeczy, do których jesteśmy przyzwyczajeni, w Ferrari czasami jest trochę inaczej. Jeśli to ci nie przeszkadza, to jest dobrze. Nie angażuj się, a potem rób to, o co cię proszą. On zna ludzi, pracował z nimi, więc powinno pójść całkiem łatwo i gładko”
.
Räikkönen powiedział również, że dowiedział się o zwolnieniu z Ferrari szefa zespołu Maurizio Arrivabene od przyjaciela: „Myślę, że przeczytałem to tak samo jak wszyscy inni"
– wyjaśnił Räikkönen po czym sprostował: „Właściwie to nie czytałem. Chłopak mojej mamy zapytał mnie czy widziałem? Odpowiedziałem - nie, ponieważ byliśmy w Finlandii i nie chcieliśmy słyszeć żadnych wiadomości. Nie wiem, nie mam pojęcia, [dlaczego zwolniono Arrivabene], to nie moja sprawa i nie muszę się w to angażować”.
Odnosząc się do perspektyw na sezon 2019, Räikkönen jest zdania, że kluczem do sukcesu jest czerpanie radości z wyścigów w Alfie Romeo. „Uważam, że tutaj jest bardziej luźno. W większej mierze skupiamy się na wyścigach, a mniej na polityce i innych bzdurach. Ogólnie rzecz biorąc, jest to łatwiejsze dla wszystkich. Myślę, że każdemu to odpowiada”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.