Hamilton: Po pierwszym zakręcie było już po wszystkim

Lewis Hamilton przyznał, że przegrany start dzisiejszego wyścigu o Grand Prix Australii z Valtterim Bottasem był głównym powodem zajęcia drugiego miejsca, jednak po rywalizacji odkryto również uszkodzenia podłogi w samochodzie Brytyjczyka.

Hamilton, który startował z pole position, zaliczył słabszy start w porównaniu z zespołowym kolegą i w pierwszym zakręcie jechał już na drugiej pozycji, nie będąc w stanie dorównać tempem Finowi do końca wyścigu. Mercedes dosyć wcześnie ściągnął aktualnego mistrza świata do boksów, aby pokryć próbę podcięcia ze strony Sebastiana Vettela, co oznaczało, że na oponach pośrednich musiał przejechać aż 43 okrążenia.

„Ostatecznie nie wykonałem dostatecznie dobrej pracy. Kiedy tylko przejechaliśmy przez pierwszy zakręt, było już w zasadzie po wszystkim, więc od tej pory chodziło głównie o dowiezienie samochodu do mety i zdobycie punktów. Oczywiście musiałem zjechać do boksu znacznie wcześniej, przez co miałem przed sobą długi przejazd, więc musiałem jechać bardzo ostrożnie, aby upewnić się, że opony wystarczą nam do końca wyścigu” – powiedział Hamilton.

Inspekcja techniczna przeprowadzona przez Mercedesa po wyścigu wykazała uszkodzenie podłogi w W10 Hamiltona, jednak nie wiadomo, kiedy oraz w jaki sposób doszło do tego zdarzenia. Mimo tego, Brytyjczyk był w stanie odeprzeć ataki ze strony Maxa Verstappena w końcowej fazie wyścigu. Dzięki dubletowi Mercedesa oraz najszybszemu okrążeniu uzyskanemu przez Bottasa, niemiecki zespół wyjeżdża z Australii z maksymalną liczbą 44 punktów.

„To był niesamowity weekend dla zespołu. Zdobyliśmy maksymalną liczbę punktów, więc nie mamy powodów do narzekania. Ogólnie jestem zadowolony z tego, jak dzisiaj jeździłem. Zrobiłem to, co mniej więcej do mnie należało. Nie skupiałem się na różnicy czasowej, ponieważ pozwoliłem na to, by tyle ona wynosiła. Nie mam z tym żadnych problemów. Strategia również nie była dla mnie idealna. Biorąc jednak to wszystko pod uwagę, myślę, że wykonałem dobrze swoją pracę i jedynie na starcie straciłem dosyć sporo”.

Źródło: formula1.com, racefans.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze