Mimo, że Lando Norris jest całkiem zadowolony ze swojego rezultatu kwalifikacji, kierowca McLarena najadł się strachu w pierwszej części sobotniej czasówki, kiedy to został przyblokowany przed ostatnim zakrętem przez Romaina Grosjeana.
Brytyjski kierowca drugi raz z rzędu awansował do trzeciej części kwalifikacji, ostatecznie plasując się na 10 miejscu. „Ogólnie uważam, że kwalifikacje były całkiem dobre. Moje przejazdy były w porządku, chociaż popełniłem kilka błędów i nie czułem się tak dobrze, jak w Australii. Znam ten tor [Shakir] lepiej i nie jest tak techniczny [jak w Melbourne], ale łatwiej jest tutaj popełnić drobniejsze błędy. Miałem niewielką podsterowność w 10 zakręcie, nie zablokowałem w nim kół, ale straciłem trochę czasu”
.
Norris pozytywnie nastawia się przed niedzielnym wyścigiem, jednak zaznacza, że pozycja, z jakiej startuje, nie gwarantuje najlepszych możliwości, związanych ze strategią, jakie dają dalsze miejsca na starcie: „Nie sądzę, żeby te opony, [na których startuje] były bardzo złe, ale ci goście z tyłu mają większy wybór przed startem, będziemy musieli po prostu zobaczyć, jak to będzie”
.
Do niedzielnego wyścigu Lando Norris mógłby wystartować z odleglejszej pozycji, gdyby w porę nie zareagował na wolno jadącego przed nim Romaina Grosjeana. Robiący sobie odstęp, francuski kierowca nie zauważył szybko jadącego kierowcy Mclarena w ostatnim sektorze, przez co Brytyjczykowi mocniej zabiło serce.
Lando wasn't happy, and neither were the stewards
— Formula 1 (@F1) 30 marca 2019
This Q1 incident has cost Romain Grosjean three grid places for Sunday's race >> https://t.co/PC0FdY09vh#BahrainGP 🇧🇭 #F1 pic.twitter.com/cVJrUBLYbs
„Zrobił to trochę przez Sebastiana [Vettela], który wyprzedził go w ostatnim zakręcie”
– tłumaczy Norris. „Aby być uczciwym wobec niego, miał tylko trzy sekundy, aby jego zespół powiedział mu, że jestem za nim. My, zawodnicy, musimy szanować się nawzajem, a jeśli masz przed sobą samochód, nie wyprzedzasz go od razu w ostatnim zakręcie, jak Magnussen i Fernando w zeszłym roku na Monzie. Myślę, że zrobił to co mógł, ale ostatecznie przeszkodził mi w okrążeniu”.
Źródło: informacja prasowa zespołu Mclaren
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.