Russell: Wszyscy pracują na pełnych obrotach

Niedzielny wyścig o Grand Prix Chin Formuły 1 będzie zaledwie trzecim w karierze mistrza Formuły 2 George Russella. Brytyjczyk reprezentuje w tym roku mający trudności zespół Williamsa, lecz ma nadzieję, że niedawny test z zespołem Mercedesa pomoże w poprawie samochodu swojej ekipy.

„To było wspaniałe doświadczenie” – powiedział Russell. „Niewielu kierowców może doświadczyć czegoś takiego. To mistrzowski zespół i można by się spierać, że mają obecnie najszybszy samochód w stawce. W naszej sytuacji, gdy jesteśmy na końcu stawki, to była wspaniała okazja, aby przekonać się, w co powinniśmy celować”.

„Oczywiście porozumieliśmy się, że nie będę ujawniać żadnych sekretów, ale nie mam problemów z tym, aby po powrocie stwierdzić, że np. ich samochód robi X w określonych zakrętach, czego nasz nie robi i myślę, że powinniśmy do tego dążyć. To był udany test pod tym względem. Oczywiście mają od nas więcej docisku, ale na dobry samochód składa się dużo więcej niż sam docisk. Odczuwalna różnica pomiędzy samochodami jest dokładnie taka, jak można by oczekiwać patrząc na tabelę z czasami i porównując gdzie są Mercedes i Williams”.

Brytyjczyk ma nadzieję, że postępy ekipy przyspieszy powracający w roli konsultanta Patrick Head: „Jest tutaj w ten weekend i spotkaliśmy się wczoraj, aby nadrobić zaległości. To wspaniała wiadomość dla zespołu i obecność takiej postaci jak Patrick Head powinna nam pomóc w trych trudnych czasach. Na tę chwilę przede wszystkim zbiera informacje, aby w pełni zrozumieć, co się dzieje – rozmawia w tym celu nie tylko ze mną i z Robertem, ale ze wszystkimi w fabryce, ze wszystkich działów, aby poznać ich opinie. Samochód Formuły 1 to układanka i wszystko musi ze sobą zadziałać, aby powstało arcydzieło. Tego nam właśnie chyba brakuje i w tym będzie nam próbować pomóc”.

Zapytany o to, kiedy spodziewać się postępów, dodał: „Trudno mi na to odpowiedzieć, naprawdę. Ja ze swojej strony prowadzę samochód i próbuję pokierować zespół we właściwym kierunku, ale teraz muszę zaufać ich pracy. Wszyscy tutaj pracują na wysokich obrotach, aby poprawić sytuację, ale w F1 wszyscy robią postępy i musielibyśmy ich dokonywać dwa-trzy razy szybciej od reszty, co w rzeczywistości jest bardzo trudne. Musimy myśleć pozytywnie, ale również być realistami, a prawda jest taka, że nie możemy celować w dużo więcej niż osiągamy w tej chwili, bo w F1 nikt nie stoi w miejscu i musieliśmy użyć jakiejś magii, aby to przezwyciężyć”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze