Vettel: Decyzja sędziów to żart

Sebastian Vettel nie może pogodzić się z decyzją sędziów, która pozbawiła go zwycięstwa na rzecz Lewisa Hamiltona podczas Grand Prix Kanady.

W trakcie okrążenia numer 48, liderujący Vettel stracił kontrolę przed trzecim zakrętem, przez co wypadł z trasy. Podczas powrotu na tor do kierowcy Ferrari zbliżył się Lewis Hamilton, co wywołało potencjalnie niebezpieczną sytuację w oczach sędziów. Kierownictwo wyścigu podjęło decyzję o tym, że Sebastian Vettel swoim manewrem przyblokował kierowcę Mercedesa i nałożyło na czterokrotnego mistrza świata karę pięciu dodatkowych sekund do czasu jego wyścigu. Ostatecznie Niemiec został sklasyfikowany na drugim miejscu.

Race. Defining. Moment. 📽️#CanadianGP 🇨🇦 #F1 pic.twitter.com/053sau3we1

— Formula 1 (@F1) 9 czerwca 2019

„To nie sprawia, że nasz sport staje się popularny, kiedy wydaje się takie decyzje, prawda?”. – Powiedział po wyścigu rozgoryczony Vettel. „Ludzie chcą widzieć jak się ścigamy i myślę, że to właśnie było dobre ściganie. Mam nadzieję, że ludzie wrócą [po tym, co zobaczyli], to jest teraz najważniejsze. Oni są powodem, dla którego organizujemy show i tworzymy te niesamowite samochody. Szkoda, że mamy w tym te wszystkie śmieszne decyzje”.

„Nie chodzi teraz o walkę o tytuł. Myślę, że zasłużyliśmy dzisiaj na wygraną. Taka jest nasza [zespołu] opinia i uważam, że ludzi z zewnątrz także. Szczerze mówiąc, to trochę dziwne, nie wiem co jeszcze mogę więcej powiedzieć. Naprawdę podobał mi się ten wyścig, cieszyłem się widząc tłumy kibiców i na każdym okrążeniu widziałem jak mnie wspierają, szczególnie w nawrocie w ostatnim sektorze. To było bardzo intensywne".

„Lewis był nieco szybszy przez cały wyścig, ale byliśmy w stanie utrzymać się na czele. O wszystkim innym powiedziałem już wystarczająco wiele. Trzeba zapytać ludzi, co o tym wszystkim myślą. Ja uważam, że mieliśmy dobre show, a Lewis okazał mi wielki szacunek”.

Sebastian Vettel odniósł się także do buczenia kibiców w stronę Hamiltona, podczas ceremonii dekoracyjnej: „Ludzie nie powinni buczeć na Lewisa. Jedyne na co powinni buczeć, to na decyzje sędziów”. 

Źródło: crash.net