Dyrektor techniczny zespołu Racing Point Andrew Green uważa, że zmniejszenie ilości dni przedsezonowych testów byłoby dobrym rozwiązaniem z perspektywy powiększonego do 22 wyścigów kalendarza.
„Uważam, że mamy zbyt dużo przedsezonowych testów”
– powiedział. „Mając do dyspozycji hamownię i symulatory, samochody od samego początku są raczej niezawodne, a wybrane do testów tory nie oddają większości obiektów, na których się ścigamy. Jeżeli chcemy trochę namieszać, to zmniejszenie ilości testów pomogłoby w tym. Uważam, że to dobry pomysł. Dwa tygodnie testów to trudny okres i niełatwy początek sezonu – zwłaszcza przy 22 wyścigach. Jeśli je skrócimy, ludzie odpowiedzialni za samochody nie będą tak zapracowani”
.
Green uważa, że całe testy powinny zamknąć się w jednym tygodniu: „Trwają rozmowy, ale większość nadal chce przerwy pomiędzy dwoma turami, choć właściwym rozwiązaniem jest przeprowadzenie wszystkich dni pod rząd, zyskując w ten sposób tydzień”
.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.