Szef Mercedesa Toto Wolff powiedział, że zdawał sobie sprawę, że jego zespół nie był szczególnym faworytem do odniesienia zwycięstwa w wyścigu o Grand Prix Belgii, a wywalczone dwa miejsca na podium jest dla niego wynikiem bardziej niż satysfakcjonującym.
W kwalifikacjach do wyścigu na torze Spa-Francorchamps to Ferrari wywalczyło pierwszy rząd, potwierdzając bardzo dobre tempo na pojedynczym okrążeniu. Tempo wyścigowe było już jednak nieco gorsze, przez co ekipa z Maranello musiała uciec się do dosyć sprytnej strategii, poświęcając Sebastiana Vettela, aby Charles Leclerc mógł odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Po wyścigu Wolff powiedział jednak, że wywalczone drugie i trzecie miejsce przez Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa jest wynikiem bardzo dobrym.
„Jeśli oferowalibyście mi drugie i trzecie miejsce w Spa, wziąłbym ten wynik w ciemno przed wyścigiem, ponieważ nasz pakiet w porównaniu z Ferrari pod względem prędkości na prostych jest gorszy. Patrząc na pierwszym zakręt, a potem na prostą, Sebastian gorzej wystartował, a mimo to był w stanie nas wyprzedzić”
– powiedział Wolff.
Austriak przyznał, że możliwe było odniesienie zwycięstwa na Spa-Francorchamps przez Hamiltona, jednak kilka rzeczy musiałoby potoczyć się inaczej.
„Jeśli moglibyśmy zoptymalizować nasz wyścig w możliwie najlepszym stopniu, co można dokonać jedynie po wyścigu, zastanawiając się, co mogło się zdarzyć, to prawdopodobnie wykonalibyśmy pit stopy dwa okrążenia wcześniej, a same postoje mogłyby być odrobinę szybsze, dzięki czemu na ostatnie dwa okrążenia bylibyśmy za skrzynią biegów Leclerca. Jest jednak tak wiele niewiadomych, że mimo wszystko jestem zadowolony ze zdobycia drugiego i trzeciego miejsca”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.