Vasseur: Wkrótce ogłosimy pełny skład zespołu Alfa Romeo

Do końca sezonu Formuły 1 zostały już tylko cztery wyścigi i miejsc do obsadzenia jest co raz mniej. Jedno z nich nadal znajduje się w zespole Alfa Romeo, który potwierdził przedłużenie współpracy z Kimim Räikkönenen. Jednak jak do tej pory przyszłość jego zespołowego kolegi Antonio Giovinazziego nie jest do końca znana.

Już podczas wyścigu na Monzy można było usłyszeć mnóstwo plotek, które mówiły o podpisaniu kontraktu z Włochem na kolejny sezon, ale nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone. Jednak w wypowiedziach podczas ostatniego Grand Prix w Japonii szef zespołu Frédéric Vasseur był wyraźnie zadowolony z obecnej formy Giovinazziego.

„Myślę, że Antonio wykonuje kawał dobrej roboty, będąc bardzo blisko z Kimim w ostatnich sześciu-siedmiu kwalifikacjach” – powiedział Vasseur w Japonii. „Dobrze wykonuje swoją pracę, stale się rozwija i jestem go pewny”.

Włoch wyprzedził swojego zespołowego kolegę w kwalifikacjach do trzech ostatnich wyścigów, jednak to Räikkönen prowadzi w zespołowej punktacji kierowców uzyskując 31 punktów w porównaniu do 4 Giovinazziego. Pomimo to po letniej przerwie to właśnie Antonio dwukrotnie dowiózł do mety punkty dla Alfy.

Giovinazzi zdobył także pochwały prowadząc przez kilka okrążeń podczas Grand Prix Singapuru, co było pierwszym takim dokonaniem Alfy Romeo od 1983 roku. Niewątpliwie obecnie Włoch jest u szczytu swoje formy, a Vasseur obiecuje „podjęcie decyzji w najbliższym czasie”.

Jedyną rzeczą, której brakuje Giovinazziemu jest brak wysokiej pozycji na mecie wyścigu. Jak do tej pory jego największym osiągnięciem było dziewiąte miejsce na Monzy w porównaniu do trzech siódmych lokat Räikkönena.

Jeśli Alfa Romeo zdecyduje się na pozostawienie niezmienionego składu na nadchodzący sezon, będzie to oznaczać kolejną straconą szansę dla Nico Hülkenberga, który został pozbawiony miejsca w Renault na rzecz powracającego Estebana Ocona. Zespołami, z którymi Niemiec będzie mógł wiązać jakiekolwiek nadzieje pozostaną jedynie Toro Rosso, Red Bull i Williams.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze