Alexander Albon uważa, że ukończone na piątym miejscu Grand Prix Meksyku Formuły 1 było jego najlepszym występem od czasu przejścia do zespołu Red Bull Racing, biorąc pod uwagę jazdę oraz tempo wyścigowe.
Tajlandczyk od samego początku weekendu w Meksyku prezentował wysokie tempo i był bardzo konkurencyjny. Potwierdził to między innymi genialnym startem. Albon uniknął zamieszania i przez dłuższy czas zajmował trzecie miejsce utrzymując tempo prowadzącej dwójki Ferrari.
„Miałem sporo frajdy walcząc z najlepszymi na starcie, ale pojechaliśmy na dwa postoje”
– powiedział Albon. „Nie uważam, że mogłoby by być gorzej. Nie jestem pewien czy dałoby się pojechać na jeden postój – będziemy musieli przeanalizować naszą strategię po powrocie do fabryki”
.
Tajlandczyk przyznał, że stracił sporo po pierwszym postoju, gdzie wyjechał za Carlosem Sainzem Jr. Albon uważa, że przez takie działanie stracił sześć sekund: „Po wyjeździe z alei serwisowej utknęliśmy za Carlosem i straciliśmy około sześciu sekund. Szkoda, ale myślę, że to był mój najlepszy wyścig jeżeli chodzi o tempo”
.
Pod wrażeniem jazdy młodego kierowcy był również szef ekipy Christian Horner: „Wywarł wrażenie na całym zespole i z każdym weekend robi postępy, robi się coraz silniejszy. To był całkiem przyzwoity wyścig dla Alexa. Nie jestem pewien czy zająłby trzecie miejsce, ponieważ miał za sobą Lewisa, a ten wyglądał na nieco szybszego. Prawdopodobnie trudno byłoby również utrzymać za sobą Leclerca”
.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.