Zespół Alfy Romeo był sprawcą pierwszej czerwonej flagi w trakcie tegorocznych przedsezonowych testów Formuły 1 w Barcelonie, gdy auto Kimiego Räikkönena popsuło się pod koniec drugiego dnia. W piątek jednak zespół odrobił stracony czas, gdy Antonio Giovinazzi przejechał 152 okrążenia.
„Wykonaliśmy wiele okrążeń i zebraliśmy dużo danych, więc zespół jest zadowolony”
– powiedział Giovinazzi. „Musimy jeszcze trochę popracować, najwięcej do poprawy mamy w wolnych zakrętach. Już w przyszłym tygodniu będziemy mieli nowe części i przekonamy się, czy idziemy we właściwym kierunku. Ogólnie rzecz biorąc, samochód poprawił się od zeszłego roku, ale nie wiemy dokładnie o ile i sprawdzimy to dokładnie w przyszłym tygodniu, wtedy też łatwiej będzie ocenić, gdzie jesteśmy w stawce”
.
Przed Włochem teraz krótka przerwa przed drugą turą testów: „W przyszłym tygodniu spędzę w samochodzie tylko jeden dzień, więc będę miał napięty program. Na pewno znowu zrobię wiele okrążeń, a także symulację zarówno kwalifikacji jak i wyścigu. To będzie bardzo ważny dzień, więc musimy być dobrze przygotowani”
.
Zapytany o wsparcie ze strony Roberta Kubicy jako kierowcy testowego, dodał: „Obecność Roberta w zespole jest naszym atutem. Mamy dwóch bardzo doświadczonych kierowców w nim oraz Kimim i myślę, że wspólnie możemy wykonać dobrą robotę. Nie wiem jeszcze kiedy Robert będzie jeździć w przyszłym tygodniu, ale ja na pewno zrobię tylko jeden dzień”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.