Przed rozpoczęciem sezonu 2019 wprowadzone zostały zmiany w regulaminie technicznym Formuły 1, które miały ułatwić podążanie za poprzedzającym samochodem i w rezultacie zwiększyć ilość manewrów wyprzedzania. Według Daniela Ricciardo, wszystkie zmiany poczynione w tym zakresie zostały już zniwelowane przez większe prędkości osiągane przez samochody w tym roku.
„Powietrze jest brudne”
– powiedział kierowca Renault. „Jeździmy szybciej niż w zeszłym roku, przejeżdżamy więcej zakrętów na pełnym gazie, więc tworzymy większe turbulencje. Niestety na takim torze, z dużą ilością szybkich zakrętów, trudno jest utrzymać się za innym samochodem. Chciałbym, żeby było lepiej, ale nie jest”
.
Ricciardo był autorem trzeciego najlepszego czasu zimowych testów: „Wiemy, że kwalifikacje w Melbourne będą wyglądać inaczej. Chciałbym myśleć, że jesteśmy równie szybcy jak Mercedesy, ale to byłaby przesada. To tylko testy i jechałem na mieszance C5, ale możemy wyciągnąć z tego pewne pozytywy, jak to, że przejechaliśmy dobre okrążenie i wykorzystaliśmy potencjał nowych opon”
.
Poproszony o opinię na temat swojego samochodu, dodał: „Poczyniliśmy pewne zmiany w samochodzie, wydłużyliśmy skok zawieszenia, aby poprawić zachowanie na nierównościach. Tor w Barcelonie jest jednak bardzo gładki i trudno na podstawie testów ocenić czy przyniosły efekt. Niezawodność była na wysokim poziomie, nad czym Renault bardzo ciężko pracowało. Poprawiliśmy nieco balans i tył wydaje się mieć lepszy kontakt z podłożem, ale patrząc np. na Mercedesa, nadal mają więcej docisku i przyczepności, dzięki czemu mogą wchodzić w zakręty z większą prędkością”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.