Dyrektor ds. sportowych Formuły 1 Ross Brawn jest przekonany, że seria nie będzie mieć problemów z ułożeniem dalszej części kalendarza. Właściciele praw komercyjnych ogłosili jak dotąd osiem europejskich wyścigów, cały czas deklarując zamiar rozegrania około 15 rund.
„Sprawy toczą się bardzo szybko, ale mamy czas”
– powiedział Brytyjczyk. „Mamy wiele różnych opcji i jesteśmy przekonani, że będziemy mieli wspaniałą drugą połowę sezonu. Nie ma sensu niczego ogłaszać teraz, kiedy jeszcze musimy ułożyć wszystkie elementy układanki”
.
W ostatnich dniach pojawiły się sugestie na temat rozegrania rundy na torze Mugello: „Istnieje możliwość wydłużenia europejskiej części sezonu o jeden lub dwa wyścigi, jeśli będzie taka możliwość. Jest wiele dobrych europejskich torów, które możemy dodać. Wciąż jednak pracujemy nad tym i nie będziemy niczego deklarować. Myślę, że Bahrajn i Abu Zabi zakończą sezon, a to daje nam dziesięć rund. Potrzebujemy jeszcze przynajmniej pięciu-sześciu pomiędzy”
.
Właściciele toru w Bahrajnie od początku byli chętni zorganizować wyścig bez publiczności i mogą gościć nawet więcej niż jedną rundę: „Jedną z atrakcji tego toru jest rozmaitość konfiguracji. Możemy pojechać do Bahrajnu i ścigać się na dwóch różnych torach. Jest ciekawy, prawie owalny układ, który byłby całkiem ekscytujący. Wszystkie konfiguracje mają licencję 1. kategorii, więc to jest gotowe rozwiązanie. Przygotowanie dwóch układów wymaga jednak czasu, chociażby na ustawienie punktów pomiaru czasu, więc musimy mieć to na uwadze”
.
Celem dla Formuły 1 jest opublikowanie całego kalendarza przed rozpoczęciem sezonu na początku lipca: „Chcemy uniknąć ogłaszania czegoś tylko po to, by później to zmienić. Musimy też dać ludziom wystarczającą ilość czasu na wykonanie planów – mamy nadzieję, że kilka wyścigów w drugiej połowie sezonu odbędzie się przy udziale kibiców, zatem potrzebny będzie czas na promocję i sprzedaż biletów”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
