Mało brakowało, a Nicholas Latifi wywalczyłby punkt podczas swojego debiutu w Formule 1. Reprezentant Williamsa zakończył niedzielny wyścig o Grand Prix Austrii na 11. miejscu.
„Gdyby ktoś przed tym weekend powiedział mi, że ukończę wyścig na 11. miejscu, wziąłbym ten świetny wynik w ciemno”
– powiedział Kanadyjczyk. „Na pewno jest trochę frustracji, wiedząc jak blisko byliśmy zdobycia punktów. Był to wyczerpujący wyścig – wiele samochodów się popsuło, wielu kierowców popełniło błędy – więc dla mnie priorytetem było przede wszystkim ukończenie wszystkich okrążeń, zdobycie doświadczenia i czerpanie z tego nauki”
.
„To nie był dla mnie łatwy wyścig, ponieważ już od pierwszych okrążeń walczyłem z pewnymi problemami, które uniemożliwiały mi przedzieranie się do przodu. Byłem bardzo zadowolony z drugiego wyjazdu samochodu bezpieczeństwa, tylko dlatego, że mogłem znów być w kontakcie z innymi i przeżyć więcej walki lub po prostu zobaczyć jak to się rozwija przede mną. Niestety nie mieliśmy tempa, aby wziąć w tej walce udział”
.
Pomimo braku udziału w walce z innymi kierowcami, Kanadyjczyk jest zadowolony ze swojego wyniku: „Jestem bardzo zadowolony z wyniku, wiele nauczyłem się z tego wyścigu i weekendu. Na szczęście wrócimy ot w przyszłym tygodniu i mogę to wszystko w cielić w życie”
.
Mniej szczęścia miał kolega z ekipy George Russell, który nie ukończył rywalizacji z powodu awarii samochodu.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.