Lewis Hamilton będzie miał dzisiaj szansę na wyrównanie jednego z rekordów Michaela Schumachera, a mianowicie odniesienie ósmego zwycięstwa w tym samym wyścigu. Jak stwierdził, na Grand Prix Węgier składa się wiele niewiadomych i zamierza po prostu skupić się na tym, aby zapewnić Mercedesowi dublet.
W sobotę Hamilton wywalczył swoje 90. pole position w karierze, pokonując po drodze zespołowego kolegę Valtteriego Bottasa o nieco ponad 0,1 sekundy. Sam Mercedes był swojej lidze, ponieważ różnica między nimi a najbliższym rywalem – Racing Point – wyniosła przeszło sekundę.
To pozwala Hamiltonowi na śrubowanie kolejnych rekordów w Formule 1. Tym razem Brytyjczyk może wyrównać osiągnięcie Schumachera w postaci ośmiu wygranych w tym samym wyścigu. Hamilton przyznał jednak, że chce skupić się wyłączenie na zapewnieniu Mercedesowi dobrego rezultatu.
„Do pierwszego zakrętu jest długa droga i nic nie jest tu dane. Musimy po prostu wykonać pracę [w sobotę] wieczorem, a ja będę miał za zadanie dobrze wystartować. To dość długi wyścig i nie wiemy, jak będzie wyglądać pogoda, ale będę trzymać głowę nisko i mocno się skupię, aby zapewnić zespołowi dublet”
– powiedział Hamilton tuż po kwalifikacjach.
Aktualny mistrz świata Formuły 1 nie mógł również uwierzyć, że wywalczył właśnie 90. pole position w karierze, śrubując rekord wszechczasów.
„To jest szalone. Muszę się uszczypnąć. Po prostu nie dociera to do mnie. Szczerze mówiąc, to trochę upokarzające. Mam możliwość pracy z niesamowitą grupą ludzi, bez których nie miałbym szansy na dokonanie tego. Jestem za to ogromnie wdzięczny wszystkim w fabryce oraz tutaj na miejscu za tak niesamowitą robotę. Valtteri również nie ułatwiał mi tego zadania. Potrzebna była absolutna perfekcja przy przejechaniu okrążenia, a kwalifikacje, takie jak te, lubię najbardziej”
.
Źródło: fia.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
