Gasly: Wciąż trudno jest pogodzić się z utratą Anthoine’a

Pierre Gasly powiedział, że do tej pory nie potrafi zaakceptować śmierci jednego ze swoich najbliższych przyjaciół – Anthoine’a Huberta – który zginął podczas ubiegłorocznego wyścigu głównego Formuły 2 na Spa-Francorchamps.

Gasly w czwartek rano udał się na tor, aby złożyć kwiaty w miejscu tragicznego wypadku, a następnie na konferencji prasowej podkreślił, że z jednej strony tor Spa jest jego ulubionym, a z drugiej chciałby, aby w ogóle nie doszło do tego, co stało się rok temu.

„Trochę się martwiłem, ponieważ nigdy nie wiadomo, jak na to zareagujesz. Muszę powiedzieć, że dziś rano było ciężko i dziwnie, ponieważ Spa to mój ulubiony tor i zawsze przyjeżdżałem tu ze wspaniałymi wspomnieniami z mojego pierwszego zwycięstwa w single seaterach – w Formule 4, 2-litrowej [Formule Renault] czy też serii GP2 – odnosiłem tu różne wygrane. W tym roku historia jest inna, ponieważ gdy tylko znalazłem się w padoku, po prostu wróciły mi do głowy te obrazy i rzeczy, których nie chcę zaakceptować lub z trudem jest się z tym pogodzić” – powiedział Gasly.

„Podczas spaceru po torze miałem w głowie tylko obrazy i wydarzenia, które chciałbym, żeby nigdy się nie wydarzyły. Niestety, z tym sportem związane jest niebezpieczeństwo i trudno to zaakceptować. Byłem z nim po rundzie w Budapeszcie [w 2019 roku] na niedzielnym obiedzie i spędziliśmy miły moment wraz z jego dziewczyną oraz innym przyjacielem w niedzielny wieczór. To był ostatni raz, kiedy go widziałem. Był jednym z pierwszych, którzy wysłali mi SMS-a, gdy Red Bull zdecydował się umieścić mnie z powrotem w Toro Rosso. Bardzo trudno zaakceptować jest to, że nie ma go już z nami”.

Mimo częstej rywalizacji na torze, Gasly dobrze wspomina Huberta, który był jego współlokatorem przez 5 lat.

„Był jedną z tych osób, z którymi spędzałem większość czasu w dzieciństwie. Byliśmy rywalami, ale jednocześnie wiem, że nigdy nie osiągnąłbym tego wszystkiego, gdybym nie dorastał razem z nim. Naciskaliśmy na siebie nawzajem, zarówno na torze, jak i poza nim. To sprawiło, że stałem się lepszym sportowcem, lepszym kierowcą i zawsze motywowało mnie, aby dowieźć dobre wyniki i znaleźć więcej dla siebie. Był częścią mojego samorozwoju jako osoby i kierowcy i mogę być za tylko wdzięczny”.

Francuz zaprezentował również specjalny kask, upamiętniający Anthoine Huberta, z którym będzie rywalizował podczas Grand Prix Belgii.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze