W przeciwieństwie do Charlesa Leclerca, Sebastian Vettel miał mniej szczęścia i zakończył swoje kwalifikacje do Grand Prix Toskanii Formuły 1 po segmencie Q2 i wystartuje z 14. miejsca do Grand Prix Toskanii.
Kierowca Ferrari od dłuższego już czasu nie może „dojść do porozumienia” ze swoim samochodem i z każdym weekendem walczy o przetrwanie na torze: „Pierwsze dwie próby w Q1 nie były złe, ale potem nie mogłem się już poprawić. Musimy zobaczyć, dlaczego, ale cały czas miałem problemy z prowadzeniem samochodu. Jutro [w niedzielę] będzie trudny wyścig, ale spróbujemy mieć dobre tempo wyścigowe”.
„Jutro powinno być trochę lepiej, ale teraz trudno to teraz powiedzieć. Na pewno postaramy się dać z siebie wszystko, co możemy. Nie będzie łatwo, bo nasza pozycja startowa nie pozwoli nam rozwinąć prawdziwego tempa. Wszyscy mówią, że wyprzedzanie będzie trudne, ale nikt się tutaj nie ścigał, więc zobaczymy, co się stanie”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
