Hamilton: To była jedna z najtrudniejszych sesji kwalifikacyjnych

Mało brakowało, a ułamki sekund zdecydowałyby o tym, że Lewis Hamilton nie zakwalifikował się do Q3 i nie uzyskał 96. pole position.

Kierowca Mercedesa uzyskał początkowo czas okrążenia, ale został on skreślony przez sędziów ze względu na przekroczenie limitów toru w 18. zakręcie. Potem Sebastian Vettel stracił panowanie nad samochodem i uderzył w bandę, co spowodowało wywieszenie czerwonej flagi na torze w Soczi. Taki obrót spraw spowodował, że Hamilton nie mógł ukończyć swojego pomiarowego okrążenia i musiał wyjechać ponownie na tor po wznowieniu sesji. Brytyjczyk ostatecznie przeciął linię mety na 1,25 sekund przed wywieszeniem flagi w szachownicę i bez problemów awansował do Q3.

Jak przyznał Toto Wolff, Lewis został w garażu przed wznowieniem Q2, ponieważ trzeba było wyłączyć silnik i uruchomić go za pomocą MGU-K.

„To była jedna z najtrudniejszych sesji kwalifikacyjnych jakie pamiętam mając serce w gardle przez cały czas, ale jestem bardzo, bardzo wdzięczny wszystkim, którzy zachowali spokój, bo mogło być dużo, dużo gorzej” – powiedział Hamilton. „Q2 było ogromnym wyzwaniem. Moja pierwsza próba została skreślona za przekroczenie limitów toru na ostatnim zakręcie. Zespół wezwał mnie na tankowanie i zmianę opon na nowe, ale kiedy byłem na drugim okrążeniu, pojawiła się czerwona flaga”.

Hamilton przyznał, że po wznowieniu robił wszystko, aby zacząć mierzone okrążenie, ale tracił sporo czasu za jednym z samochodów Renault.

„Potem było już bardzo blisko, aby rozpocząć kolejne okrążenie - wyprzedziłem kilka samochodów w ostatnim sektorze, ale potem straciłem czas za Renault. Wtedy usłyszałem Bono jak mówi "go, go, go", więc naciskałem, aby przejechać przez linię. Tyle się działo, że musiałem się po prostu uspokoić i wyciszyć. Valtteri był mocny przez cały weekend, więc nie miałem innego wyboru, jak tylko cisnąć na ostatnich tych finałowych okrążeniach w Q3. Pierwsze okrążenie było naprawdę świetne i myślałem, że ciężko będzie się poprawić, ale na drugim okrążeniu udało mi się znaleźć odrobinę czasu. Fajnie jest znów zdobyć pole position, ale ten tor jest prawdopodobnie najgorszym miejscem na pierwsze pole startowe ze względu na długość dojazdu do pierwszego punktu hamowania. Spodziewam się zaciętej walki do drugiego zakrętu i wymagającego wyścigu, zwłaszcza, że zaczynam na miękkiej mieszance, która jest dobrą oponą na sam początek, ale jednocześni najgorszą na pierwszy stint”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Daimler

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze