Szef zespołu Formuły 1 Red Bull Racing Christian Horner zapewnił, że ekipa z Milton Keynes pozostanie w mistrzostwach świata pomimo utraty partnera i dostawcy układów napędowych. W piątek rano swoją decyzję o wycofaniu się z F1 pod koniec 2021 roku ogłosiła bowiem Honda.
„Jako zespół rozumiemy, jak trudno było Hondzie podjąć decyzję o wycofaniu się z Formuły 1 pod koniec sezonu 2021”
– powiedział Brytyjczyk. „Przemiany w branży motoryzacyjnej zmusiły ich do reorganizacji swoich zasobów, co rozumiemy i szanujemy. To oczywiście wyzwanie dla nas jako zespołu, ale byliśmy już wcześniej w podobnej sytuacji i jesteśmy dobrze przygotowani, aby skutecznie reagować, co już pokazaliśmy w przeszłości”
.
Powrót Hondy do F1 w 2015 wraz z zespołem McLarena był frustrujący dla obu stron, lecz po przejściu do Red Bulla japońskie silniki pokazały swoją konkurencyjność: „Chociaż jesteśmy rozczarowani, że nie możemy kontynuować współpracy z Hondą, jesteśmy ogromnie dumni ze wspólnie odniesionych pięciu zwycięstw i 15 miejsc na podium dla obu ekip należących do Red Bulla. Dziękujemy wszystkim w Hondzie za ich niezwykły wysiłek i zaangażowanie”
.
Jak zapewnił Horner, Red Bull nie zamierza rezygnować z dalszych startów w F1: „Nasz wspólny cel na pozostałą część sezonu 2020 i 2021 pozostaje niezmieniony. Chcemy walczyć o zwycięstwa i o mistrzostwo. Podpisując nową umowę Concorde, Red Bull Racing zaangażował się w Formułę 1 w długoterminowej perspektywie i nie możemy się doczekać rozpoczęcia nowej ery innowacji, rozwoju i sukcesu. Mamy dość czasu na znalezienie najbardziej konkurencyjnego silnika na sezon 2022 i kolejne”
.
Regulamin Formuły 1 zobowiązuje dostawców silników do zaopatrywania minimalnej liczny zespołów, a nawet pozwala FIA na odgórne przypisanie kolejnych ekip najmniej obłożonemu dostawcy. Wyklucza to sytuację, w której Red Bull nie będzie mógł przystąpić do sezonu 2022 tylko ze względu na brak odpowiedniego silnika.
Źródło: redbull.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
