Alfa Romeo liczy na punkty podczas Grand Prix Emilii-Romanii

Formuła 1 po czternastu latach wraca na tor Imola, gdzie odbędzie się wyścig o Grand Prix Emilii-Romanii, czyli regionu, w którym położony jest obiekt Autodromo Enzo e Dino Ferrari. W obecnej stawce kierowców jedynie Kimi Räikkönen miał możliwość ścigania się na tym torze w Formule 1. Fin, jak i cały zespół Alfa Romeo Racing ORLEN, liczą na to, że skrócony do dwóch dni format weekendu Grand Prix, pozwoli szwajcarskiemu zespołowi wywalczyć punkty.

Dla Räikkönena tegoroczny wyścig, będzie siódmym na Imoli. Kierowca Alfy Romeo nigdy nie ukrywał, że preferuje klasyczne i legendarne tory do ścigania, które mają swój charakter i klimat: „Miło jest wrócić na tor Imola, ponieważ to fajny obiekt z dużą historią” – podkreślił Fin. „Kilka osób wspomniało o czasach, w których odpadałem z rywalizacji w czołówce, ze względu na problemy mechaniczne, ale zdobyłem też podium w 2003 roku, więc nie zawsze było źle”.

„W każdym razie nie ma sensu spoglądać wstecz na to, co było tak wiele lat temu, wolałabym raczej skupić się na tym tygodniu. Wyścig w Portugalii był całkiem fajny, szczególnie na pierwszych kilku okrążeniach, ale ostatecznie wyjechaliśmy z niczym, więc oczywiście musimy zrobić jeszcze jeden krok na przód. Musimy poprawić pozycję w sobotę, a to da nam większe szanse w wyścigu, ponieważ nasze tempo w niedziele nie jest takie złe. Ciężko pracujemy i mamy nadzieję, że w tym tygodniu zdobędziemy punkty”.

Powody do zadowolenia ze startu na legendarnym torze będzie miał także Antonio Giovinazzi, dla którego będzie to trzeci start w swojej ojczyźnie w tym sezonie: „To będzie dla mnie trzeci domowy wyścig w tym sezonie, nadal nie mogę uwierzyć, że doświadczam takiej okazji” – zachwyca się Włoch. „Ściganie we Włoszech jest dla mnie zawsze wyjątkowym momentem i mam nadzieję, że będziemy mieli okazję, aby dać dobre show wszystkim, którzy oglądają wyścig w domu, zwłaszcza w czasie, gdy Włochy wciąż są w ciężkiej sytuacji”.

„Imola to legendarny tor. Zapisano tam zarówno niesamowite, jak i tragiczne karty historii sportów motorowych i nie da się uciec od poczucia tego w chwili, gdy wkraczasz na tor. Ścigałem się tam tylko raz, w F3 w 2014 roku, kiedy zająłem trzecie miejsce, ale stanąć na tym podium to wyjątkowe doświadczenie. Marzeniem w ten weekend byłby wspaniały wyścig, zdobycie punktów na własnym terenie i uczczenie specjalnego weekendu w najlepszy sposób. Nasze ostatnie występy dały nam pewność, że możemy walczyć o miejsce w pierwszej dziesiątce”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Alfa Romeo Racing Orlen

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze