Grosjean: Widziałem śmierć przed oczami

Romain Grosjean powiedział, że wypadek z GP Bahrajnu na zawsze odmieni jego życie, podkreślając, że chciał najszybciej się wydostać z wraku swojego Haasa, ponieważ chciał to zrobić dla swojej rodziny, w szczególności dzieci, a przed oczami widział już śmierć.

Grosjean wciąż znajduje się w szpitalu w Bahrajnie, gdzie leczone są oparzenia zewnętrznej części dłoni. Oczekuje się, że w środę opuści placówkę. Wiadomo już, że nie wystartuje w nadchodzącym GP Sakhiru, w którym zastąpi go Pietro Fittipaldi, ale nie wykluczył powrotu na GP Abu Zabi, podkreślając, że tylko w ten sposób chciałby zakończyć swoją karierę w Formule 1.

W wywiadzie z francuskim TF1 Grosjean opowiedział o swoich doświadczeniach, jakie towarzyszyły mu w momentach tuż po przerażającym wypadku z pierwszego okrążenia Grand Prix Bahrajnu.

„Nie wiem, czy słowo cud istnieje i czy możemy z niego korzystać, ale w każdym razie to nie był czas [na odejście]. Wydawało mi się, że te 28 sekund trwało znacznie dłużej” – mówił Grosjean.

„Zobaczyłem, że cały mój wizjer stał się pomarańczowy, a po lewej stronie samochodu znajdował się ogień. Myślałem o wielu rzeczach, szczególnie o Nikim Laudzie [który doznał poważnych poparzeń na skutek wypadku, do którego doszło w GP Niemiec 1976] i nie chciałem skończyć jak on. Powiedziałem sobie: Moja kariera w F1 nie może się tak skończyć. Muszę się wydostać stąd dla moich dzieci.

„Bardziej bałem się o moją najbliższą rodzinę, przede wszystkim o moje dzieci. To one są moim największym powodem do dumy i źródłem energii. Myślę, że czeka mnie nieco pracy psychologicznej, ponieważ widziałem śmierć przed oczami. Nie sądzę, aby nawet samo Hollywood było w stanie zrobić coś takiego. To największy wypadek, jaki widziałem w swoim życiu. Samochód stanął w płomieniach i wybuchł. Bateria również zajęła się ogniem, dodając bardzo dużo energii”.

Na koniec Francuz, który spędził prawie pół minuty otoczony ogniem, dodał: „To było prawie jak odrodzenie, a wyjście z płomieni tego dnia jest czymś, co naznaczy moje życie na zawsze”.

Źródło: skysports.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze